Wpis z mikrobloga

@n4ojlj3_42lk: ee to u mnie normalnie. Na rowerze wczoraj 44 km lasami i drogami (mało aut jeździ też trzeba to wykorzystać) i mało kogo mijałem.

Podejrzewam, że winowajcą nie jest epidemia, tylko pierwsza od prawie pół roku ładna pogoda. Całą zimę mieliśmy #!$%@? pogodowy listopad, ani śniegu ani mrozu nic tylko deszcz i wiatr. A teraz od rana do wieczora słońce i +18 stopni za oknem. No to ludzie uderzyli w