Aktywne Wpisy
lord-nihilus +92
darkmen2905 +209
Ostatnio koleżanka, która ma młodszą siostrę, mieszkającą w dość dużym mieście na północy Polski opowiadała mi o Jej sytuacji życiowej. Wyjechała nas studia do tego miasta, tam poznała faceta, z którym jest już 2 lata i przez ten okres czasu też mieszkali w wynajmowanym mieszkaniu. Dzieci nie mają. On w miarę dobrze usytuowany, ale nie żeby srał kasą na prawo i lewo, Ona w trakcie ambitnych studiów. Jako, że ileż można dawać
1000 zł brutto, ochu...eś Kiler, co ja sobie za to kupię? Waciki? ¯_(ツ)_/¯
Wyjasnij mi co taki koles znikad, na stazu bedzie podejmowal za decyzje? Czy przyniesc kawe z cukrem czy bez? Kto kolesia z nikad bez doswiadczenia dopusci do jakichkolwiek waznych decyzji?
Bedzie tam raczej przynosil kawe i papiery-no i trza mu dac 6k za to.
Wiadomo ze firmy szukaja jeleni i
@xionze: no i spoko tobie szkoda marnowac czasu a "stazodawcy" szkoda placic wiecej komus za przynoszenie kawy. Zarowno Ty jak i on macie do tego prawo.
@xionze: No i dalej spoko bo jak janusz nie znajdzie chetnych to moze sie zastanowi i cos zmieni. Tymczasem szuka-i jakos mi sie wydaje ze znajdzie. A potem placz ze janusze tyle daja. Nikt nie dziala charytatywnie-skoro znajda sie tacy co pojda za 1k to po co podnosic koszta?
Jakby dal 3k to mialby oferty w tym
Raz np. mielismy kolesia po politechnice-elektryfikacja. Kierunek dosc trudny wiec musial miec cos pod kopula zeby go skonczyc. Checi mu tez odmowic nie mozna bo on serio chcial tylko ze mial przyslowiowe "2 lewe rece". Czego nie dotknal to spierdzielil i trzeba bylo