Wpis z mikrobloga

Siedzę sobie w gejowskim pubie w Poznaniu. Lokum Stonewall czy coś. Gdyby ktoś się spodziewał wyboru hipsterskiego piwa to nie. Kasztelan z kija. #!$%@? trudno walimy. Wszyscy drą ryje. Wszyscy chłopcy odsłonięte kostki. Wszystkie dupery brokat na kości jarzmowej - wiadomo. Nic tylko robić zdjęcia do „nikt, szczur na otwarcie kanału”. Jakbyście myśleli ze lesbijki nie drą #!$%@? na zawysokich częstotliwościach to drą. Wychodzisz na papierosa a tam dwóch przedstawicieli plemienia twink prowadzi pełna ekspresji rozmowę.
„Ja z tych wszystkich to ufam tylko Bartkowi. On jeden mnie nie zawiódł i zawsze byłem bardzo zadowolony. Bierze jakieś (niedosłyszalem bo w sumie #!$%@? mnie to obchodzi, chyba 6k)”
Odpowiada mu drugi „na ja jak coś to tylko do znajomego, ale w sumie nie jest najlepszy”.
Wychodzisz bez telefonu, co masz robić: rozkminiasz. O czym oni mówią? Czy to jakaś mafia do zabijania homofobów? Osiedlowa dziwka? Otóż #!$%@? nie tym razem. To fryzjer. Kwiat polskiej lgbt młodzieży, pełen pasji i w pełnej poufności #!$%@? o fryzjerach, którzy ich nie zawiedli XD pseudo #pasta #gayisok #heheszki #takbylo #niesmieszne