Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu znajoma miała stłuczkę.
Sprawa o tyle nietypowa, że samochód stał zaparkowany pod blokiem i uderzył w niego pojazd, który był holowany przez inny pojazd.
Sprawcy uciekli, dzięki monitoringowi udało się ich znaleźć, policja uznała winę pojazdu holowanego. Ubezpieczyciel pojazdu holowanego wypłacił pieniądze za naprawę oraz opłacił pojazd zastępczy.
Sprawa niby prosta, ale teraz ubezpieczyciel podważył ustalenia policji i żąda zwrotu 20 tys. + kosztów samochodu zastępczego, gdyż według nich winnym kolizji jest holownik, a nie pojazd holowany.
Znajoma jest po konsultacji z prawnikiem, który twierdzi że lepiej będzie oddać pieniądze ubezpieczycielowi, a później próbować je odzyskać od ubezpieczyciela holującego.
Ktoś wie co robić w takiej sytuacji? Iść do sądu? Zwrócić pieniądze?

#prawo #ubezpieczenia #ubezpieczenieoc #samochody #pomocy
  • 15
@nikita1 ¯_(ツ)_/¯
Dopiero dzisiaj znajoma powiedziała mi o sprawie. Jak znaleźli właściciela samochodu holowanego to on wskazał jakiegoś Ukraińca jako kierowce, który od razu się przyznał.
@ulkaaa: może UFG tu pomoże? Po to on jest, żeby właśnie w takich niejasnościach zabezpieczyć interesy poszkodowanego (w tym momencie Twojej znajomej) i samemu szarpać się z ubezpieczycielem sprawcy.
@nikita1 a policjanci upierają się przy swoim, z racji tego że pojazd holowany był na holu miękkim i miał możliwość manewrowania, za to ubezpieczyciel twierdzi że mimo tego wina leży po stronie pojazdu holującego
@size dzięki przekażę jej żeby się skontaktowała z UFG
@Jestem_Tutaj zaraz się dowiem jaki konkretnie ubezpieczyciel, problem jest w tym że są nagrania, ale nie widać tam numeru rejestracyjnego pojazdu ciągnącego
Znajoma jest po konsultacji z prawnikiem, który twierdzi że lepiej będzie oddać pieniądze ubezpieczycielowi, a później próbować je odzyskać od ubezpieczyciela holującego.


@ulkaaa: jprdl serio? toż to powinno być rozegrane między zakładami ubezpieczeń - tym, który wypłacił i chce zwrotu i tym, w ktorym byl ubezpieczony w zakresie OC pojazd ciągnący
@Jestem_Tutaj taa, dlatego znajoma jest załamana, w końcu nie spodziewała się, że nagle ktoś będzie od niej chciał zapłaty 20 tysięcy ¯_(ツ)_/¯
A ubezpieczycielowi łatwiej zwrócić się do znajomej, której dane zna niż dochodzić numerów rejestracyjnych pojazdu ciągnącego i tego kto jest właścicielem.
Naprawa samochodu znajomej była bezgotówkowa więc najpierw ubezpieczyciel dał zielone światło do naprawy, a teraz żąda zwrotu pieniędzy.
@ulkaaa: Ok jak koleżanka odmówi zwrotu kasy, to ubezpieczyciel pozwie ją o zapłatę i co będzie miał na poparcie powództwa? Swoją prywatną opinię vs. ustalenia policji? Na jakiej podstawie drugi ubezpieczyciel miałby wypłacić odszkodowanie?
@size:

UFG nie pomoże, nie ich zakres uprawnień.

@kyloe: To nie jest "prywatna opinia" tylko część wskazanego przez ustawę postępowania likwidacyjnego i tutaj mają rację, patrz niżej.

@ulkaaa:

Zwróciłbym się o pomoc do Rzecznika Finansowego.

Gdzie koleżanka ma OC?
Na jakiej podstawie wzywają do zwrotu pieniędzy?

> Art.37.

1. Jeżeli szkoda zostaje wyrządzona ruchem zespołu pojazdów mechanicznych, ubezpieczeniem OC posiadacza pojazdu mechanicznego ciągnącego jest objęta szkoda spowodowana przyczepą, która:
@ulkaaa: Tutaj moje kompetencje się kończą, ponieważ nie zajmuję się likwidacją szkód ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Stan na chwilę obecną wygląda tak, że jest niezidentyfikowany sprawca, który zbiegł z miejsca kolizji.
Uszkodzony jest jedynie pojazd, więc UFG nie ma podstaw do zajęcia się sprawą.

Sprawca jest do ustalenia, no bo jest znaleziony jeden z uczestników kolizji.

Jest świadek (holowany), jest nagranie z monitoringu, więc może jakaś inna