Wpis z mikrobloga

  • 1
#programowanie Macie jakieś prawidła w nazewnictwie zmiennych/funkcji/typów?

Ja próbuję wykorzystywać trochę cammela, trochę cstyle. Czasem używam notacji pseudo-węgierskiej.
  • 6
  • Odpowiedz
@japer: Notacja węgierska to jakaś porażka według mnie, między innymi dlatego nienawidzę programowania w WinAPI.

Generalnie zawsze starałem się dostosować do stylu preferowanego przez twórców biblioteki standardowej, ale już mi prawie przeszło. Obecnie wygląda to tak:

[1] nazwy typów w UpperCamelCase

[2] nazwy zmiennych, parametrów, pól i metod w lowerCamelCase (chyba, że C#, wtedy trzymam się konwencji UpperCamelCase dla metod i propertiesów); w C++ dodatkowo do nazwy pola doklejam znak podkreslenia
  • Odpowiedz