Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, macie jakieś doświadczenia z tabletkami dzień po? Wydarzyła się sytuacja awaryjna, po 10 godzinach mój różowy zażył #escapelle i skuteczność niby wynosi 99%. Dziś jest drugi dzień, pierwszego miała lekkie zawroty głowy, dzisiaj delikatny ból brzucha, więc chyba działa. Ale i tak się boję.
#dzienpo #zalesie #przegryw #kiciochpyta #zwiazki #rozowypasek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 19
Weźcie teraz odpowiedzialność za swoje czyny, jak nie umiecie antykoncepcji używać, najłatwiej zabić dzieciaka.


@DrAndre: Weź się doucz dzbanie. Tabletka "dzień po" nie zabija dziecka, bo go nie ma. Ta tabletka zapobiega ciąży przez opóźnienie/zatrzymanie owulacji. Jeśli do owulacji już doszło, to jest nieskuteczna i praktycznie nie ma wpływu na zapłodnioną komórkę jajową.

Co za zwierzęta.

Co za idiota.