Wpis z mikrobloga

@Nirin: Ja szanuje w cholerę - w życiu nagrał jedną piosnkę która byłą hitem a mimo to od 25 lat buja się w branży, świecie celebrytów. To serio trzeba mieć skilla aby potrafić sobie wyrabiać kontakty, wiedzieć gdzie się zakręcić jednocześnie w dużym stopniu pozornie nic nie robiąc :D

Gdzieś w tle leciała jakaś śniadaniówka o życiu gwiazd, ujęcia z jakiegoś klubu "ścianka" na niej Norbi zaczepia go dziennikarka i po
@Radus: Bo to jest ta charyzma. Potrafił zrobić piosenkę, gdzie nie pokazuje jakiegoś mega skillu ale też śpiewa bezbłędnie. Piosenka ma wszystkie znamiona hiciora, który nie tylko wpada w ucho, ale jest w pewien sposób unikalny, nowatorski.

Po 25 latach możesz się kogoś spytać czy wie kto to jest Robert Janson i większość ludzi nie będzie wiedziała, że to legendarny kompozytor Varius Manx, zresztą cały czas tworzy, kiedyś był nawet w
@Nirin: Norbi to #!$%@? geniusz i nawet z tym nie handlujcie. Nie żebym był entuzjastą hitu "Kobiety są gorące", ale nie można nie docenić tego, jak Norbi uczynił z tej letniej piosenki fundament potężnej kariery. No bo zobaczcie - chłopak ma na koncie 1 (słownie: jeden) szlagier. A teraz spójrzcie na festyn dowolnej gminy większej niż 10.000 mieszkańców, albo dni jakiegokolwiek miasta. Na plakacie na pewno zobaczycie uśmiechniętą mordę Norbiego. Dwadzieścia