Wpis z mikrobloga

Kiedyś jak miałeś dość życia mogłeś zebrać kilku awanturników i popłynąć z nimi za ocean eksplorując planetę, mogłeś znaleźć jakąś wyspę pełną złota, dzikich owoców i uległych mieszkańców. Za x lat będzie można robić to samo tylko w kosmosie, odkrywać planety, nowe gatunki które tak jak my żyją w kosmosie i wykształciły choćby swój język czy rozwój techniczny to by były ciekawe czasy żeby się urodzić, ale nie #!$%@? my się urodziliśmy w czasach madek i bombelków, w czasach tindera i badoo, w czasach normików i przegrywów, żyć się #!$%@? odechciewa jak człowiek pomyśli jak spierdlne są obecne czasy #przegryw
  • 13
  • Odpowiedz
@Gandern: jprd czemu zawsze jak klikam w Mirko, to widzę jakiś twój lament? Typie znajdź sobie jakieś zajęcie, bo to się robi trochę nudne, trochę smutne(°°
  • Odpowiedz
@Gandern: dzisiaj mozesz zalozyc maske i wziac spawarke w reke albo zatrudnic sie w innej lakierni gdzie jka masz dosc zycia to za cene wdychania lakierow / gazow zarobisz duza kase z ktora mozesz robic cokolwiek Ci sie podoba, np popolynac za ocean.
Ze swiatem wszystko jest idealnie tylko TY JESTES #!$%@?.
  • Odpowiedz
Kiedyś jak miałeś dość życia mogłeś zebrać kilku awanturników i popłynąć z nimi za ocean eksplorując planetę


@Gandern: W przytłaczającej większości wypadków i tak nie miałeś czasu na takie rozmyślania, bo większość swej uwagi poświęcałeś na ciągłe kombinowanie jak tu napełnić sobie kałdun. Mając dość życia wystarczyło pogrążyć się na parę dni w bezczynności, by mało romantycznie zacząć zdychać z głodu.

Los takiego odkrywcy też był w gruncie rzeczy mało przyjemny;
  • Odpowiedz
@mieszko111: imo czasami lepiej zdechnać z przekonaniem że coś się przeżyło i widziało niż z przekonaniem że przynajmniej w ciepłym domu z pełnym brzuchem się żyło
  • Odpowiedz
@Gandern: ja mam nadzieje, że jak już będziemy w stanie latać na Marsa, to będzie można się dobrowolnie zapisać. Przynajmniej zdechne przeżywając jakąś przygode, nawet jakbym tam miał wegetować, bo i tak robię to teraz.
  • Odpowiedz
@xVolR: o tym samym ostatnio myślałem, problem jest taki że zanim zaczną wysyłać w większych ilościach to prawdopodobnie człowiek już kopnie w kalendarz
  • Odpowiedz