Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1334
Czy tylko ja się nie przejmuje poziomem trudności w grach? Szczerze to wolę ustawić niższy poziom i cieszyć się grą, zagłębić się w fabule i spokojnie eksplorować mapę w poszukiwaniu ciekawych miejsc, znajdziek niż przechodzić jednego bossa przez kilka godzin i wkurzać się za każdym razem kiedy mi się nie uda.
Co myślicie?
#ps4 #xboxone #pcmasterrace #gry
  • 158
@Jokohama: ja ustawiam najwyższy żeby gra stanowiła wyzwanie

Porażki mnie motywują, nie denerwują, przez co jestem coraz lepszy

Uwielbiam takie gry jak Darkest Dungeons czy Dead Cells gdzie casuale się odbijają

Granie na najniższym mnie nie cieszy, gry nie stanowią wyzwania, przechodzą się prawie same bez moich starań
@Jokohama: ogólnie po to są poziomy trudności. Ja np bardzo nie lubię wysokiego poziomu w grach Cage'a, bo tam jest typową filmowa historia i ja chcę ją pisać, a nie - za wolno naciśnie mi się X i mi bohater umiera xD nie ma to sensu z punktu widzenia scenariusza.

Za to gry RPG, shootery muszę mieć koło maksymalnego. Przez serie #darksouls nie umiem grać na niższym poziomie niż wysoki w
@Jokohama: o tyle masz rację że kiedyś gry były krótkie na 2-6 godzin gry maxxx, dlatego robiono je trudne żeby gracz musiał się wytrenować aby móc przejść grę. Ale gry na automaty już dawno nie są na topie a doszło do rynku sporo casualowych graczy dlatego też są gry łatwe ale zapawnijące grę na 40-60 godzin jednak zostały takie gry jak rogaliki czy soulsy które z definicji wymagają trenowania i poznawania
@Jokohama: Zazwyczaj zostawiam normalny, jako ten (nawet na logikę), który został zaprojektowany z myślą o większości graczy. Czasami wybieram wyższy jak gra jest zbyt łatwa i idę bezmyślnie przez grę.
Ale generalnie nie lubię sobie na upartego utrudniać zabawy.

A! I lubię jak można dowolnie zmieniać poziom trudności podczas gry. Zamiast się #!$%@?ć, można na chwilę obniżyć a po problematycznym fragmencie wrócić do pierwotnego. Co prawda korzystałem z tego z 2
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Just_Doesnt_Know: @DrJekyllandMrHyde: nie mówię tutaj o poziomie "narrator" gdzie samo się gra. Jestem niedzielnym graczem i tak przy Horizon Zero Dawn na łatwym gra mi się super przyjemnie bez stresu, a gdy dałem "normalny" maszyny już stanowiły jakieś minimalne wyzwanie co zmusiło mnie do szukania lepszego ekwipunku i stosowania jakiejkolwiek taktyki. I tak myślę sobie co tutaj jest lepsze spokojna gra czy mininalne wyzwanie które pomoże mi poznać gre jak
@CorTuum: chyba do nich należysz skoro się odbiłeś, dla mnie to jedna z lepszych gier tamtego okresu jak chodzi o klimat, czy poziom trudności. A RNG? Jak w życiu. Nie można płakać na swój los i grać tylko w gry w które łatwo wygrywamy, wtedy jesteśmy cie-nia-sa-mi ( ͡° ͜ʖ ͡°)