Wpis z mikrobloga

Taki temat:
znajoma pracuje w salonie kosmetycznym zajmującym się depilacją laserową, usuwaniem blizn, rozstępów itp.
właściciele to Januszex.
Zatrudniają 5 dziewczyn, wszystkie mają na papierze umowy na pół etatu.
To co na umowie przelewają na konto (ok 880zł), reszta pod stołem (reszta pieniędzy na najniższą za cały etat + premie). Co miesiąc wychodzą ok 3,5-4,5k.
Od nowego roku weszła zmiana co do wysokości najniższej krajowej - czy dziewczyny powinny dostać do podpisania aneks do umowy i na konto wyższą wypłatę?
Czy można coś z tym zrobić (zgłosić gdzieś) że dziewczyny są zatrudnione na pół etatu, a pracują na cały etat (8h) + 1 sobotę w miesiącu?
Czy można gdzieś zgłosić, że w salonie gdzie sprzedaje się pakiety po kilkaset i kilka tysięcy złotych nie można płacić kartą, a jak ktoś płaci gotówką to nie zawsze dostaje paragon? (to się domyślam, że do skarbówki, ale jak to udowodnić lub zgłosić anonimowo?)

#pracbaza #finanse #prawo #prawopracy #pieniadze
  • 132
Czy można coś z tym zrobić (zgłosić gdzieś) że dziewczyny są zatrudnione na pół etatu, a pracują na cały etat (8h) + 1 sobotę w miesiącu?


@Ernando: Do Państwowej Inspekcji Pracy. Tyle, że PIP może prowadzić kontrole tylko tam, gdzie jest stosunek pracy, a nie umowy-zlecenia. A wątpię żeby miały umowy o pracę jeśli jest tak, jak piszesz.

Do skarbówki też napisz. Anonimowo możesz to wysłać. Jeśli wyraźnie i dokładnie opiszesz
@Ernando:

Od nowego roku weszła zmiana co do wysokości najniższej krajowej - czy dziewczyny powinny dostać do podpisania aneks do umowy i na konto wyższą wypłatę?

Jeśli w pierwotnej umowie miały zapis o "minimalnym wynagrodzeniu" a nie podana kwotę to nie musiał dawać aneksu. Tak czy inaczej na konto powinna trafiać od lutego wyższa pensja (za styczeń)

Czy można coś z tym zrobić (zgłosić gdzieś) że dziewczyny są zatrudnione na pół
@robertx: @notoide: @notoide: Jeśli "właściciela" (celowo w cudzysłowiu, bo to bardziej oszust) nie stać na to, żeby płacić zgodnie z prawem, to znaczy że jego interes jest niedochodowy i powinien go zamknąć. Wtedy (skoro już tak uwielbiacie "rynkowe" pie%dolenie znajdzie się taki, który będzie go umiał poprowadzić uczciwie i zgodnie z prawem). Jeśli go nie zamyka, oszukuje na podatkach, to znaczy że stosuje, ku%wa, WYZYSK. Rozumiecie? Bo zamiast odprowadzać
@Ernando: Jeżeli obecnie zarabia 4500 w zasadzie na czarno to po pełnym opodatkowaniu zostanie jej albo najniższa albo właściciel weźmie koszty na siebie - czyli ona do ręki 4500 a on płaci łącznie nie 4500 tylko ponad 7500. 3k różnicy na pracowniku przy 5 dziewczynach to 15k / miesiąc różnicy.
Serio myślisz, że on to wszystko weźmie na siebie a nie przerzuci na dziewczyny?
Co do domów, mieszkań - duża szansa,
@Ernando: kolego praktycznie cała Polska B tak pracuje, zgłosisz, spoko, dziewczyny polecą, zatrudnią nowe.

Najlepsze jest to że ludzie sami to proponują, bo wolą 3-4k do łapy, niż 2500 z pełnymi podatkami itp. Nikt nie myśli o L4 czy emeryturze, bo kasa potrzebna jest na teraz, a nie na za 30lat. Niestety w takich małych miasteczkach to się dość szybko roznosi np. w pewnej mieścinie na Lubelszczyźnie pracowały dziewczyny w spożywczaku,
Najlepsze jest to że ludzie sami to proponują, bo wolą 3-4k do łapy, niż 2500 z pełnymi podatkami itp. Nikt nie myśli o L4 czy emeryturze,


@wacek_1984: Dlatego od tego mamy Państwo, które musi "pomyśleć" za tych ludzi i w interesie innych obywateli. Bo jeśli oni nie będą mieli emerytur, lub będą mieli głodowe, to koszta tego poniesiemy wszyscy - również tak prozaiczne jak ogólny paskudny wygląd miast, żebracy na ulicach
@Ernando: Nie wydawanie paragonów to największe #!$%@?. Ale nawet z tej strony chcąc dojechać dziada możesz zrobić niedźwiedzią przysługę koleżance. Dlaczego? Bo jak przyjdzie kontrola to nie dojebią kary właścicielowi tylko osobie która przyjęła pieniądze a nie wydała paragonu