Wpis z mikrobloga

@Obywatel_Kondominium: Ojojoj, w większości gier możesz olać questy i aktywności poboczne i robić sam główny wątek i w żaden sposób nie zablokujesz sobie możliwości postępu. Są jednak ludzie, do których się zaliczam, którzy starają się przejść grę na 100 procent i jak gdzieś jest pytajnik czy wykrzyknik to chyba sugeruje że twórcy gry umieścili tam coś ciekawego. I coś takiego, umieszczenie czegoś w miejscu do którego bezcelowo trzeba #!$%@?ć 5 minut,
@Kosmiczny_pies_Kazak: W poprzednim poście sam napisałem, że również czyszczę wszystko i tylko do siebie możesz mieć pretensje, jeśli Ci to przeszkadza, bo po zrobieniu kilku takich pytajników łatwo się domyślić, że większość to zapychacze (obozy bandytów, legowiska ghuli itp.). Poza tym nie pisałem o questach pobocznych i zleceniach, tylko samych pytajnikach na które niektórzy narzekają - możesz je olać i zająć się questami, zleceniami i główną fabułą - gra Cię nie
@Obywatel_Kondominium: Jakie pretensje? Typie, no nie ogarniam o co ci chodzi. Obóz bandytów czy legowisko ghuli jeszcze można przeboleć, ale autentycznie płynąłem przed chwilą łodką na skraj mapy, a tam zwłoki i siodło. Nie chce mi sie powtarzać:

jak gdzieś jest pytajnik czy wykrzyknik to chyba sugeruje że twórcy gry umieścili tam coś ciekawego
@Kosmiczny_pies_Kazak: No właśnie, że nie sugeruje, bo po zrobieniu kilku, jak pisałem, łatwo się domyśleć, że to zapychacze są a nie "coś ciekawego" XD Wykrzykniki owszem, bo wskazują jakiś quest poboczny. To tak jak grać w Origins albo Odyseję i klnąć na twórców, bo chcesz zrobić "?" a tam obóz, forteca, grobowiec czy inne miejsce skarbu. Po odhaczeniu kilkunastu takich punktów, wiadomo, że są one głównie po to by zapchać i
@Kosmiczny_pies_Kazak: No a moja wina, bo ja śmiem wyrazić swoją opinię XD Wiesiek był moim pierwszym openworldem na konsoli i mi się przyjemnie robiło każdy pytajnik, patatając konikiem po drodze do innego questa i tyle ¯\_(ツ)_/¯ Kogoś może wkurzać to, że w większości nic konkretnego poza ekwipunkiem czy garścią doświadczenia, z tych miejscówek nie wynika, ale W3 ma kilka większych problemów niż gównopytajniki, które można olać. Dobranoc.
@TotalDisaster: Zawsze gram na Death march i jest on dziecinnie prosty, z jedzenia i wody praktycznie nie korzystam więc uzbierałem tego tyle że nawet nie mam komu sprzedać.

W3 ma kilka większych problemów niż gównopytajniki, które można olać


@Obywatel_Kondominium: To te większe problemy też olej, ktoś cię zmusza żebyś zwracał na nie uwagę? Tak to jest z grami co nie, albo bierzesz z dobrodziejstwem inwentarza całość, albo nie, ale wtedy
To te większe problemy też olej, ktoś cię zmusza żebyś zwracał na nie uwagę? Dobranoc.


@Kosmiczny_pies_Kazak: Ciężko olać np. system walki, z którym masz do czynienia od samego początku do samego końca gry - w przeciwieństwie do pytajników, z którymi nie musisz mieć w ogóle do czynienia podczas przechodzenia gry. I to by było tyle w temacie, jeżeli czujesz różnicę.
@Kosmiczny_pies_Kazak: Po jakimś czasie, system walki jest dla mnie nużący, co nie oznacza, że uważam go za dno. Wiedźmin jest bardzo dobrą grą z paroma gorszymi aspektami, ale przyrównywanie całkiem opcjonalnych elementów do tych właściwie niepomijalnych jest argumentem z dupy. Gdybym miał się nim posłużyć, to po prostu poleciłbym Ci właśnie skasować Wieśka i zagrać w coś bez pytajników, bo "są inne gry" ( ͡° ͜ʖ ͡°)