[bek_proroczy]

Wykopki,mam problem.
Piszę z osobą ze zdiagnozowanym CHaD. Jest na początku leczenia i czeka na działanie leków.
Problem polega na tym,że rodzina i znajomi kompletnie nie ogarniają tej choroby. Niby wspierają ale nie rozumieją. Nic się nie stanie,jezeli nie będzie poruszał z nimi tego tematu?
#zdrowie #chad #psychiatra

[nicniemusze]

@bek_proroczy: Jego sprawa - ale wg mnie najbliżsi powinni wiedzieć żeby moc wyłapywać i reagować na niepokojące objawy - wchodząc w manie może być bezkrytyczny. Teraz tez skoro leki jeszcze nie działają

[bek_proroczy]

@nicniemusze: Ja mu napisałam ze to dziwne. Gdyby mi ktos bliski zachorował to zglębiłabym wiedzę o jego chorobie.
A od znajomych oczywiście usłyszał,że nic mu nie jest i niech nie przesadza. A może rzeczywiscie nic mu nie jest tylko psychiatra go naciąga? Chlops osobiscie nie znam.

[nontepeto]

@bek_proroczy: Wsparcie rodziny jest bardzo ważne, można powiedzieć, że jest jednym z kluczowych elementów terapii. Rodzina powinna wiedzieć o chorobie, powinna wiedzieć jak reagować i jak wspierać chorego.

[bek_proroczy]

@nontepeto: On pisał że nie jest w stanie im wytłumaczyć dlaczego raz nie jest w stanie wstać z łożka a po kilku dniach jest pełen wigoru

[nicniemusze]

@bek_proroczy: Wybacz ale chyba psychiatra wie lepiej niż grupa znajomych ...

[bek_proroczy]

@nicniemusze: Też tak mi się wydaje. Najbliższe otoczenie chyba powinno zauwazyć takie skoki nastroju. Co śmieszniejsze,jego siostra leczy się na depresję i jest to samo