Wpis z mikrobloga

@Wyrewolwerowanyrewolwer aktualnie robie 3 treningi okolo 5km plywam tygodniowo. Mam taki swoj program ktory mnie stawia do formy (0 to 1650 http://ruthkazez.com/swimming/ZeroTo1mile.html ) potem chce trzaskac jakies piramidy i popularne 200 i 400 w seriach. Pytanie brzmi jaka objętość jest sensowna? 6?8?12 km na tydzień? 3 treningi sa ok na 1/2 ironmana? Trenera brak. Miałem od plywania jak sie uczylem pływać, aktualnie cisne sam ale moze wroce do niego jak będę widzial
@Bigosowy_baron moim zdaniem to zależy od tego gdzie jest twoje pływanie, ale też gdzie reszta dyscyplin. Jeśli np jesteś w stanie urwać z pływania 5 minut dodając dwie godziny tygodniowo , a na rowerze 30 minut dodając tyle samo, to chyba sprawa jest prosta. Ja pływam od 3 lat, bez trenera, 2 razy w tygodniu po godzinę, co daje około 4 km /tydzień. Uczę się z yt. Zaczynałem od tego, że nie
@szemo niezle, szacun. 34 min jak na samodzielna nauke robi wrazenie. Polecasz jakas konkretna serie filmow z yt czy jakis kanal? Co do tego co piszesz to biegam raczej dobrze, rower u mnie lezy i pewnie tam poszukam minut. Po prostu chciałbym wychodzic z wody w pierwszej polowie zawodnikow :D taki cel minimum :)
Ogólnie z kanałów yt to gtn i triathlon taren, wykłady Joe friela, chyba na kanale labosport była relacja, kilka minut ale najważniejsze rzeczy zamieszczone. No i wszystko co związane z techniką pływania. No na rowerze to akurat można zyskać lub stracić najwięcej. Ale pocieszenie jest takie, że im więcej czasu spędzonego w siodle tym lepsze wyniki. Ogólnie wracając do pływania, to polecam skupić się na technice w głównej mierze, bo na pewno
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szemo: @Bigosowy_baron:
Wszystko spoko, zdajecie sobie koledzy sprawę, że ucząc się sami możecie utrwalać błędy których Wy nie widzicie?
Nie bez powodu zawodowi pływacy mają trenerów, przecież równie dobrze mogli by sami sobie układać treningi :p

Po osobach które ja uczę widzę, że często jest tak, że wydaje Ci się, że robisz coś dobrze, a jest źle.
Wołam @hubi900 @MentorPL żeby jako również instruktorzy powiedzieli czy mam rację czy #!$%@?ę
@szemo: idąc taką myślą tylko będziesz pogłębiać swoje błędy. Jeśli nagle zaczniesz łapać mikrourazy, coś zacznie boleć itd. To co zrobisz jeśli to będzie przez twoją technikę? Jak będziesz wiedział jak to poprawić i co jest wtedy poprawne? Na dodatek, jeśli dojdziesz do momentu, że dla siebie nie będziesz mógł szybciej pływać, to taki trener może Ci pomóc właśnie wskazać elementy do poprawy, które są rzeczami które przeszkadzają w przyspieszeniu. Od
@hubi900 No dlatego mówię, że póki widać progres i nic się złego nie dzieje pracuje nad technika sam. Nie wykluczam, że kiedyś poproszę trenera o pomoc.
@hubi900 ja zaczalem z trenerem, teraz sam szlifuje forme żeby byc wydolnosciowo koniem, nagrywam sie pod wodą, analizuje i robie cwiczenia. I podobnie jak @szemo póki bedzie progres to sam poplywam, a potem trener. Gdybym sral kasa to moze bym sobie zatrudnił takiego żeby patrzyl 45 min jak plywam i dawal wskazowki co 2 min, ale wszyscy doskonale wiemy ze najlepszy progres i tak daje grupa plywacka, indywidualne lekcje sa dla mega
@Bigosowy_baron: najlepiej dołączyć do grupy, nie tylko dla kosztów i nóg, a dla psychicznego wsparcia itd. Nie ma plywaka praktycznie, który plywa samemu na treningach, potrzeba sparing partnera jest z powodu dopingowania siebie nawzajem, poprawiania się i luzu, rozmowy. Mnie też by nie było stać na inwidualne treningi. Może warto poszukać jakiejś grupy/klubu z treningami, dla swojej grupy wiekowej czy zaawansowania? Wiem o tym wszystkim jako zawodowiec z dużym stażem, właśnie