Wpis z mikrobloga

@wstydzioszek:
W życiu bym nie randkował z laską, która kocha produkty HP.
Szmelc okrutny, mikroskopijne tusze i tonery, sterowniki pożal się Boże, CUPS dużo stabilniejszy niż te 500Mb+ gówna pełna prezentacji i usług działających w tle mówiących mi, że mam już mało tuszu jakbym po jakości wydruku nie widział si się święci, ostatnie dobre rzeczy to chyba czasy HP 5/6L.

Hewlett-Packard, my ass.