Wpis z mikrobloga

@KinkyFish: prócz tego, że Tesla to chłam to takie praktyki nie są jakieś nowe, bo ICE często też potrafiło mieć silniki zdławione softem.

Ogólnie jednak zaczyna to być niebezpieczne, bo takiego ICE kupowałeś w takiej wersji i producent nie robił upgrad'u do wyższej. Tutaj jest to możliwe - a to początek, nie chcę być złym prorokiem, ale żeby nie było tak, jak z grami - za chwilę trzeba będzie dokupić pakiet
@Student_AWAS: Tesla już dwa razy podnosiła moc bez opłaty. A z raz czy dwa poprawili też efektywność, również całkowicie za darmo.

Bardzo dobrze że w końcu biorą za to hajs, bo powinni na tym zarabiać. Cały czas pracują nad tymi silnikami i bateriami by wykręcić z nich jak najwięcej.
Jak się nie podoba to można kupić sobie elektryka od innej firmy, i dostać figę z makiem, a wszystkie usprawnienia to proszę
@Student_AWAS
"Calkiem serio mowie. Ev to proteza auta."
Dla ciebie. Dla mnie protezą auta jest te wyposażone w grzejnik z opcja jazdy(czytaj te z silnikiem spalinowym)
80% energii zamieniać w ciepło zamiast napędzać samochód. Super może dla ciebie. Dla mnie to powód aby nigdy więcej nie kupić grzałki tylko wysokowydajne auto elektryczne.
ale żeby nie było tak, jak z grami - za chwilę trzeba będzie dokupić pakiet klimatyzacji, elektrycznych szyb i innego badziewia.


@Student_AWAS: przecież u klasycznych producentów aut właśnie tak jest. Wybierasz model podstawowy, patrzysz "o spoko cena" a potem za każdy pstryczek i pierdółkę musisz płacić niemałe pieniądze dodatkowo wybierając w konfiguratorze.
U Tesli nie było takich zabaw, wszystko było w standardzie i tyle. Ale fakt, ostatnia promocja pokazuje że mogą
@Student_AWAS: no więc odpowiedz sobie na pytanie, czy czesto robisz trasy ponad 500km? Albo czy dojeżdżasz do pracy 250km w jedną stronę? Jeśli tak, to faktycznie elektryk nie jest dla ciebie.

Jeśli te trasy robisz rzadko a do pracy masz mniej niż 250km to elektryk będzie pod każdym względem lepszy.

Ja np. robię średnio 80km dziennie. I myślę że nie jestem jedyny
Ja np. robię średnio 80km dziennie. I myślę że nie jestem jedyny


@diogene: Ja około 100 km dziennie. I nie widzę na chwilę obecną lepszego rozwiązania niż auto EV. Mam garaż, panele fotowoltaiczne. W trasy wybieram się 2-4 dni w roku. I to są trasy do 400 km.

@Student_AWAS: Jak nie masz garażu i jeździsz sporo w trasie to wybierasz spalinowy samochód. Takich ludzi jest bardzo mało. Większość kierowców jeździ
Takich ludzi jest bardzo mało.

@VWgolf3: xD


@Student_AWAS: O widzę, że to cię cieszy:)
Mnie nawet śmieszy jak pojawia się argument "trasy" itd tymczasem nikt normalny nie jeździ w trasy. Normą jest jeździć prywatnie jak najmniej aby zaoszczędzić kasę. Już moje 3000 km miesięcznie to w samym paliwie jakieś 1200 zł. A jeżdżę oszczędnym autem. Policz jak to wygląda przy mniej oszczędnym aucie i gdy jeździ tak żona i mąż.
nie musi się zwracać, płacisz za wygodę, moc, autopilota, ładowanie w garażu (zamiast jechanie na stację)


@diogene: o to to. Doszliśmy do momentu gdzie nie jest żalem zapłacić więcej, bo dostajesz coś lepszego.