Wpis z mikrobloga

#codziennienowydumbphone nr 12: NOKIA 7650, 2002r.

Protoplasta smartphonów, pierwsza Nokia z systemem Symbian oraz jeden z pierwszych potrafiących wysyłać wiadomości MMS.

Główne funkcje z ulotki:
- ekran 176 x 208px, 4096 kolorów, 2.1 cala
- procesor 32bit, 104Mhz
- dostępna pamięć 3,6MB
- bluetooth, IrDa
- aparat VGA (640x480)

Zapraszam do obserwowania mojego tagu, gdzie codziennie publikuje ulotki opisujące stare telefony sprzed ery smartphonów.

#telefony #ciekawostki
gonera - #codziennienowydumbphone nr 12: NOKIA 7650, 2002r.

Protoplasta smartphonó...

źródło: comment_YKDPCgD5UHNKl0npyuq8o64x03NWryJo.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
@Slonievsky: Tak, telefon z systemem operacyjnym pozwalającym na instalację oprogramowania, internetem (chociaż w tamtych czasach w niczym internet nie przypominał dzisiejszego), multimediami można nazwać smartfonem
  • Odpowiedz
@fafulec: kiedyś to był internet w telefonie WAP (ʘʘ). I ten stres kiedy w którymś z dostępnych modeli (np. Samsungi z klapką) nacisnęło się przycisk Internetu. Siedzę w tym od 2001 roku :D
  • Odpowiedz
@Slonievsky: I tak panika i wciskanie czerwonej słuchawki żeby się czasem nie połączył z wapem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Albo puszczanie strzałki i ten szok, jak ktoś odebrał ( ͡° ͜ʖ ͡°) SMSy to dla Panów były, bo po 40gr, aż w końcu weszła Heyah z pakietem SMSów po 3gr <3
  • Odpowiedz
@99942Apophis: Pamiętam mojego pierwszego POPa w roku gdzieśtam 2002-2003 (dokładnie nie pamiętam). Cena za minutę: do Idei - 1,- pln, do innych sieci 1,75 pln. Naliczanie sekundowe - brak ( ͡° ͜ʖ ͡°) SMS - 50 gr. Puszczanie sygnałów niczym wiadomość alfabetem Morse'a. SMS ograniczony do 160 znaków (pisanie bez spacji ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:)
  • Odpowiedz
@Slonievsky: Pamiętam jak było te naliczane minutowe xD Dzwoniłem do kogoś ze stoperem w ręku - tak aby kolejna minuta nie wleciała, albo gdy chciałem powiedzieć "zaraz będę" to mi było szkoda więc coś tam jeszcze gadałem kilka sekund xDDD
  • Odpowiedz
@gonera: mialem ten telefon w gimnazjum i kombinowalem jak #!$%@? zeby powgrywac tam szalone gierki na symbiana ktore zajmowaly dosc duzo. Sciagnalem aplikacje ktora pozwalala pakowac aplikacje zainstalowane i potem je uruchamiac w pamieci wewnetrznej, wiec moglem wgrac o okolo 30pct wiecej na telefon.
  • Odpowiedz
@gonera zawsze mnie w tych ulotkach smieszylo to naciąganie rzeczywistości. Akurat ktokolwiek będzie robił fotki w rozdzielczosci 640x480 po czym w Clubie Nokia w Strefie Zdjęć będzie je skręcał i wyginał a potem z uśmiechem na ustach zamówi odbitki dla siebie oraz przyjaciół no #!$%@? już pędzę xD nie wspomnę o tym, że co jak co, ale ówczesne próby połączenia Nokii z komputerem to były nieziemskie kombinację i ocean #!$%@?, gdzie trzeba
  • Odpowiedz
@gonera: zawsze chciałem go mieć ale był za drogi.
Smartphone - bo system operacyjny, wgrywanie gier, programów, muzyka. Ten aparat i ogólnie wyświetlacz robił furorę.
Duży minus to brak karty pamięci i mała pamięć wewnętrzna.
Ze dwa lata później miałem Nokię 6600 i ta dawała radę mając tez Symbiana i kartę pamięci. Te czasy pierwszych elektronicznych encyklopedii, które pozwalały zagiąć głupie polonistki przy tablicy w liceum :D
  • Odpowiedz