#anonimowemirkowyznania właśnie sobie obejrzałem film "Blue Valentine" i tak sobie rozmyślam o losie męskiego bohatera, bo jako facet się oczywiście nieco identyfikuję. i wiecie co? ta historia wcale nie jest taka wymyślona. była sobie dziewczyna, z którą się spotykałem 10 lat temu. nie byłem jednak zainteresowany związkiem i rozstaliśmy się. wyszła za kolesia, który przez całe studia łaził za nią i gapił się jak w obrazek, podczas gdy ona nie była nim zainteresowana. chciała być ze mną.
tak więc, gdy wobec braku perspektyw rozstaliśmy się, wyszła za niego za mąż. urodziła mu nawet dziecko.
i teraz po 10 latach, gdy ona ma 30+, odzywa się do mnie na fejsie. pogadaliśmy; ewidentne sondowała co tam u mnie. i mówi, że związek z tym kolesiem nie iskrzy. popisałem z nią trochę i oto ona mówi, że to ja pchnąłem ją w jego ręce. i że w związku z tym jestem winny tego, że jej w życiu/małżeństwie nie wyszło.
że to wszystko stało się przeze mnie, bo gdybym ją chciał, to by nie szukała pocieszenia u niego.
a teraz najlepsze: wiecie, dlaczego nie chciałem z nią być?
z dwóch powodów: bo w jakiejś rozmowie nadmieniła, że dymała się kiedyś z jakimś turasem, który miał dużego wacka "ale nie umiał się nim posługiwać". to był w jej mniemaniu komplement, niby "turas nie umiał, a ty umiesz".
a drugi powód, to taki mały szczegół: bo miała już wtedy dziecko, które zafundowała sobie jeszcze w liceum. ( ͡°͜ʖ͡°)
nie chciałem się wtedy wiązać z kimś, kto ma dziecko - to chyba oczywiste, a ten epizod z turasem dodatkowo uświadomił mi, że prawdopodobnie nie poznam nigdy szczegółów skali jej życia erotycznego - i skutecznie mnie odstraszył. była bardzo ładna i zakładałem, że musiała mieć fajne, interesujące życie erotyczne...
tak więc, czytajcie i uczcie się faktów TRP:
1. nic nie wiecie o przeszłości swoich lasek (no, chyba, że mają dziecko i coś przez przypadek chlapną) 2. laska potrafi #!$%@?ć sobie życie swoimi wyborami życiowymi 3. ale nawet wtedy nie będzie miała odwagi cywilnej, aby to przyznać przed sobą i będzie obwiniać za to facetów 4. zawsze będzie liczyć na beta orbitera.
XYZ: > /.../tak więc, czytajcie i uczcie się faktów TRP:
1. nic nie wiecie o przeszłości swoich lasek (no, chyba, że mają dziecko i coś przez przypadek chlapną)
Trochę prawdy w tym jest, ale tylko trochę. Jest jeszcze jedna opcja. Jest dziewicą. Ja dla mojej byłem pierwszy, ona dla mnie też. Ona się szanowała, ja też. Pierwszy raz po roku chodzenia. Fakt to było bardzo dawno temu, kiedy w gimnazjum bywały
@AnonimoweMirkoWyznania: Wyjdę na białorycerza, ale co do pkt 1, 2 i 3: 1) Tak samo jak i laski nie wiedzą wszystkiego o przeszłości swoich facetów - nie jestem w stanie policzyć, ile razy dostałem od znajomych/rodziny zjebkę pt. "a po co to mówiłeś", "trzeba było się tym nie chwalić", a wcale nie chodziło o jakiejś ważne rzeczy. Tak długo, jak ludzie nie będą szczerzy wobec innych, tak długo będzie dochodzić do
Oglądam tak sobie Rancho nad ranem i kurde widze ze dobre aplikacje ma na pulpicie Lucy jako wójt xD uTorrent i GTA4 xD #ranczo #heheszki #seriale #gry
właśnie sobie obejrzałem film "Blue Valentine" i tak sobie rozmyślam o losie męskiego bohatera, bo jako facet się oczywiście nieco identyfikuję.
i wiecie co? ta historia wcale nie jest taka wymyślona.
była sobie dziewczyna, z którą się spotykałem 10 lat temu. nie byłem jednak zainteresowany związkiem i rozstaliśmy się. wyszła za kolesia, który przez całe studia łaził za nią i gapił się jak w obrazek, podczas gdy ona nie była nim zainteresowana. chciała być ze mną.
tak więc, gdy wobec braku perspektyw rozstaliśmy się, wyszła za niego za mąż. urodziła mu nawet dziecko.
i teraz po 10 latach, gdy ona ma 30+, odzywa się do mnie na fejsie. pogadaliśmy; ewidentne sondowała co tam u mnie. i mówi, że związek z tym kolesiem nie iskrzy. popisałem z nią trochę i oto ona mówi, że to ja pchnąłem ją w jego ręce. i że w związku z tym jestem winny tego, że jej w życiu/małżeństwie nie wyszło.
że to wszystko stało się przeze mnie, bo gdybym ją chciał, to by nie szukała pocieszenia u niego.
a teraz najlepsze: wiecie, dlaczego nie chciałem z nią być?
z dwóch powodów: bo w jakiejś rozmowie nadmieniła, że dymała się kiedyś z jakimś turasem, który miał dużego wacka "ale nie umiał się nim posługiwać". to był w jej mniemaniu komplement, niby "turas nie umiał, a ty umiesz".
a drugi powód, to taki mały szczegół: bo miała już wtedy dziecko, które zafundowała sobie jeszcze w liceum. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie chciałem się wtedy wiązać z kimś, kto ma dziecko - to chyba oczywiste, a ten epizod z turasem dodatkowo uświadomił mi, że prawdopodobnie nie poznam nigdy szczegółów skali jej życia erotycznego - i skutecznie mnie odstraszył. była bardzo ładna i zakładałem, że musiała mieć fajne, interesujące życie erotyczne...
tak więc, czytajcie i uczcie się faktów TRP:
1. nic nie wiecie o przeszłości swoich lasek (no, chyba, że mają dziecko i coś przez przypadek chlapną)
2. laska potrafi #!$%@?ć sobie życie swoimi wyborami życiowymi
3. ale nawet wtedy nie będzie miała odwagi cywilnej, aby to przyznać przed sobą i będzie obwiniać za to facetów
4. zawsze będzie liczyć na beta orbitera.
#redpill #theredpill #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Trochę prawdy w tym jest, ale tylko trochę. Jest jeszcze jedna opcja. Jest dziewicą. Ja dla mojej byłem pierwszy, ona dla mnie też. Ona się szanowała, ja też. Pierwszy raz po roku chodzenia. Fakt to było bardzo dawno temu, kiedy w gimnazjum bywały
1) Tak samo jak i laski nie wiedzą wszystkiego o przeszłości swoich facetów - nie jestem w stanie policzyć, ile razy dostałem od znajomych/rodziny zjebkę pt. "a po co to mówiłeś", "trzeba było się tym nie chwalić", a wcale nie chodziło o jakiejś ważne rzeczy. Tak długo, jak ludzie nie będą szczerzy wobec innych, tak długo będzie dochodzić do