Wpis z mikrobloga

Ale jakby nie było, pod względem czysto naukowym i patrząc na ten program jako eksperyment społeczny to trzeba przyznać, że dzięki Kamilowi się jak najbardziej udał. Jeden człowiek pozwolił nam ujrzeć prawdziwe twarze uczestników jako zwykłych, wytrawnych graczy pełnych hipokryzji i obłudy. Do tego jesteśmy świadkami hejtu i nękania na wysoką skalę oraz świetnego przykładu działania psychologii tłumu. Nie ma co, Kamil powinien od produkcji dostać solidną nagrodę za zrobienie im programu. Niewiele osób dałoby radę wytrzymać psychicznie żyjąc w tak toksycznym środowisku, co pokazuje tylko, że rzeczywiście Kamil musiał mieć ciężko w życiu bo tego nie da się nauczyć od tak.
#bigbrother
  • 3
@guniakk: Dokładnie, Kamil wyciągnął z nich wszystko co najgorsze. Natomiast odnośnie eksperymentu społecznego, jakby nie patrzeć my, widzowie, też bierzemy w tym udział i każdy się w to zaangażował, obojętnie czy jest za Kamilem, czy przeciw. W pierwszej edycji podobne emocje wywoływał Łukasz i weganka, jednak nie było to na takim poziomie, jak teraz. Jakby nie patrzeć Kamil ma niezwykle silną psychikę, na razie wszystko trzyma w sobie i to kumuluje,
Dodatkowo uważam, że w tej edycji ludzie są bardziej świadomi tego, gdzie są i po co tam są. Przykładem najlepszym chyba jest Ania, która udowodniła nam już wielokrotnie, że jest mega inteligentna i samowystarczalna, ale jednak się stopuje non stop i powstrzymuje od wypowiadania swoich poglądów bo się boi o nominacje i o to jak zostanie odebrana. Taką osobą jest również Wiktor, który tańczy tak jak mu grupa zagra albo Malwina, która