Wpis z mikrobloga

#wybory Neuropejskie trolle już zaczynają suszyć ząbki przed wyborami prezydenckimi. Moja teoria jest taka, że jeśli kandydat opozycji będzie tak szczuć na PIS jak podczas tych wyborów to AD ma wygraną w pierwszej turze. Co jak co to do wyborów prezydenckich to Polacy szukali w nich raczej spokojnego kandydata i wybierali z rozsądkiem. Prześledźmy kolejne wybory.
1990 - Mit #leszkesmieszke był rozdmuchany do tego stopnia, że aż dziw, że nie wygrał w pierwszej turze
1995 - Ludzie zmęczyli się LW (nie pomagały pierwsze słowa o agenturalnej przeszłości i obecność takich osobistości jak choćby Wachowski) i wybrali spokojniejszego Kwaśniewskiego
2000 - Kwaśniewski nie miał w tych wyborach żadnego wyróżniającego się kandydata, dodatkowo jego wpadki nie były jeszcze tak szeroko opisywane przez media jak już kilka lat później. Wisienką na torcie jest tu wynik Wałęsy.
2005 - Lech Kaczyński w porównaniu z Tuskiem, wydaje się spokojniejszym kandydatem, bardziej ustabilizowanym bo nie będącym szefem partii. Mam wrażenie, że Donald Tusk miał jeszcze jakąś dziwną reklamę wyborczą która trochę ludzi mogła przygasić. Warto również wspomnieć, że mimo komunistycznej przeszłości to Cimoszewicz był murowanym kandydatem na prezydenta, tylko ktoś mu podłożył świnie ( i chyba nawet był to sztab Tuska).
2010 - Tym razem Jarosław Kaczyński był w porównaniu z Komorowskim postacią "Radioaktywną"
2015 - PIS wystawił w tych wyborach całkiem niezłego kandydata (co jak co, ale tyle lat już AD jest prezydentem, a nie widać jego wpadek), Bronisław "Wpadka" Komorowski za to nie popisał się swoją kadencją (co to za prezydent który robi błędy ortograficzne).

Tak więc jeśli opozycja chciałaby wygrać wybory to schowałbym bojówki ( Kod, Obywateli RP itd.) i spróbowałbym pokazać przynajmniej chęć dogadania się, nawet w nieistotnych sprawach by pokazać ,że można.
#prezydent2020 #pis #po #polityka #ko #neuropa #4konserwy #andrzejduda
  • 2
@varmiok: Przyznam, że mi też się tak wydaje. Jedyna możliwość opozycji to wystawienie kandydata który będzie lepszy od AD i jakimś cudem połączy dwa obozy polityczne ( w sensie tych popierających opozycje i tych popierających częściowo PIS, lecz nieco na nich zdenerwowanych). Oni od tylu lat zajmują się dzieleniem społeczeństwa, że wątpię że mają kogoś takiego.