Wpis z mikrobloga

@ogorkikiszone: Też nie rozumiem skąd ten stres. Ja zdałem praktyke za pierwszym razem w Warszawie ;)
Dasz radę, tylko bez spiny. Traktuj ten egzamin, jak jazda już po uzyskaniu prawa jazdy.
  • Odpowiedz
@wihajsteer: to znaczy, że w normalnym życiu (normalnej jeździe) będzie kiepskim kierowcą ;)
To i lepiej, niech uwali ( ) ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@ogorkikiszone: A mi własnie stres pomógł, zanim zdałem prawko to jeździłem samochodem przez 2/3 lata na jakiś wsiowych drogach itp. Pierwsze podejście praktycznego, duża pewność siebie, znam samochód i fizykę prowadzenia jak własną kieszeń i #!$%@?, nie zdałem bo gościu mnie uwalił, że niby wymusiłem pierwszeństwo jak samochód był oddalony o dobre 200 metrów od drogi, na którą chciałem wjechać. Druga próba i dziwnym trafem stres przyszedł, noga to mi chciała
  • Odpowiedz