Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mój facet jest nudny, sztywny. Wiem, że zostanę zwyzywana, ale już nie daję rady. Ostatnio na randce chciał posłuchać muzyki- włączył muzykę folkową. Chciałam włączyć tylko jedną piosenkę z gatunku trance/electro już nie pamiętam- nie licząc się z moim zdaniem wyłączył. Szanuję, ale ja mu nie przeszkadzałam w słuchaniu. Ja toleruję to co on lubi, ale może to kwestia mojego charakteru który zabrania mi się wykłócać. To jednak są pierdoły. Problemem jest to, że on potrafi zawsze stawiać na pierwszym miejscu jego komfort, nawet gdy wie, że jest jakaś sytuacja wyjątkowa która sprawia, że chciałabym raz skorzystać z sytuacji i nie wychodzić jako pierwsza z gości, bo zawsze go cos irytuje, nawet gdy wie że taka okazja naprawdę się nie powtórzy czy to wesele, czy kiedyś za dawnych czasów impreza studniówkowa. Dorosły mężczyzna, który czas najchętniej spędzałby w murach pokoju chyba że wygrałby bilety do muzeum. Różnimy się również pasjami, mój pasek jest fanem gier mmo, książek fantasy, i gry w szachy, w dodatku jest nerwowy, sztywny i łatwo się obraża i najchętniej jakby mógł to czas spędzał by tylko w gronie swojej rodzinki, mnie czasami olewając, (jego brat jest taki sam, 16 czy tam 17 lat a tak samo nerwowy i nierozrywkowy, cała rodzinka taka jest). Na szczęście mam znajomych i szukam nowej roboty bo inaczej bym zwariowała całkowicie. Zaczęłam się z nim spotykać bo był inny, bardziej tolerancyjny i mu zależało. Teraz natomiast nawet nie mam z nim o czym rozmawiać i irytuje mnie to jego naukowe gadanie, nawet w niedzielny dzień musi zapodać coś o polityce, nauce, nic o zwyczajnym życiu. I ten brak tolerancji dla inności i branie do siebie byle bzdur, jego nerwowy ton głosu i brak szaleństwa i zrywania ze schematami. (w szkole miał czerwone paski, wysokie frekwencje i zawsze był pilnym uczniem, szkoda że na studiach nie jest). Nigdy lubiany nie był z tego co pamiętam, nawet nasz wspólny kolega stwierdził że jest "odrealniony, aspołeczny", kiedyś mnie to uraziło ale teraz mogę się zgodzić. Przyjaciół nie ma, chociaż na studiach poznał jakieś dziewczyny z którymi kontakt miał podobno niezły i ostatnio się odnowił jak pojechał załatwiać sprawy na uczelni. Mogą go sobie brać i żyć szczęśliwie, pomimo to, że coś do niego czuję, to go kopnę w dupę i jednak będę szmatą. Nie mam 40 lat, chcę żyć. Tak jestem złą Karyną i p0lką, szukajcie mnie na tinderze( ͡º ͜ʖ͡º). Wyżaliłam się.
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 18
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Karyną i p0lką cię nie nazwę dopóki nie zdradzisz. Raczej bardziej będzie pasowała miękka cipcia która sama nie wie co chce w życiu. Nie chcesz go to zerwij i tyle a nie się będziesz puszczać na tinder mając chłopa.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nigdy za dzieciaka jie byłem u psychologa a mógłbym, było by lepiej a tak zostałem nauczony aby wszystko robić sam, więcej czasu zlatuje na ogarnięcie siebie a i tak wszystkiego nie ogarniesz bo nie masz perspektywy
  • Odpowiedz
Z pozoru normalny i dojrzały mężczyzna z tym że nie podoba mi się jego nerwowość. To jest znak że nie jest do końca zadowolony z siebie ale nie wie jaki miałby być bądź nie zdaje sobie sprawy

Sztywność mu została narzucona. Tylko terapia u psychologa coś poradzi.

Kwestia jest taka że jak go zdradzisz...to tylko uzasadnisz jego izolacje. W zależności od stopnia zdrady może już taki na zawsze pozostać.

Po prostu nie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Mam takiego szwagra, jest to najbardziej #!$%@?ący człowiek na świecie, nie rozumiem dlaczego moja siostra w ogóle wyszła za niego, skoro teraz tylko się żali jaki on jest #!$%@? xD Uciekaj mirabelko, jak najszybciej.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakbym czytała o swoim byłym :D
Z doświadczenia wiem, że to nie ma prawa się udać, jeżeli nie macie chociaż odrobiny wspólnego to będzie ciężko, aby mogło to przetrwać. Szkoda tracić czas na drętwego buraka, skoro Ci on nie odpowiada to po co się męczyć?
Powodzenia ;)
  • Odpowiedz