Wpis z mikrobloga

Potrzebuję szerokiego niebieskiego spojrzenia. Tinder używany w celach związkowych. W prawo w skrócie daję niechadowych, z opisem, czasami mają tam coś o związkach - czasami nie, czasem jakieś śmieszne info itp., target: 30-36. Wybieram sympatycznie wyglądających ludzi, polaków, bez 5 zdjęć na siłowni i 3 w windzie. Edit: jak mają wzrost to równego wzrostu lub wyższych od siebie.
W moim info podałam, że szukam związku partnerskiego.

Piszę z niebieskimi, wymiana 5-10 zdań, proponują spotkanie. Ja proszę by mi napisali coś o sobie... i zapada cisza...
Dlaczego? Dlatego, że są jednak ONS? FWB?
Dlatego, że im się nie chce?

Dlaczego chcę czytać co o sobie napiszą? Bo już mnie męczy i #!$%@?, że idę na tę kawę/piwo/spacer i tracę aż dwie godziny zamiast 20 minut. Okazuje się, że kolesie nie mają zainteresowań albo że ich zainteresowania opierają się tylko na filmach/serialach. Że mieszkają z rodzicami, bo jest wygodniej. Że udają rozeznanych, a jak pytasz o szczegóły to zonk. Że żyją po najmniejszej linii oporu, bo po co chcieć coś więcej... Ręce i nogi opadają...

Przyjmuję rady, wskazówki i porady!


#tinder #podrywajzwykopem #zwiazki #logikaniebieskichpaskow
  • 154
. Że mieszkają z rodzicami, bo jest wygodniej.


@Yellowmellow: A co w tym złego, jak nie mają baby?

Ty po prostu masz za duze wymagania i dajesz w prawo samym chadom. Wlasnie, zawsze mnie smieszy to babskie gadanie, ze niby chlopy na tinderze nie maja zainteresowan, dlaczego itd. Jaby wszyscy na swiecie interesowali sie tylko motoryzacją i filamami. A prawda jest taka, ze tym madrzejszym dajesz w lewo, a podniecają cie
Że żyją po najmniejszej linii oporu


@Yellowmellow: Linii najmniejszego oporu.

Co ty chcesz od tych facetów? Czego od nich wymagasz? Żeby się interesowali tym co ty, czy żeby robili za obwoźny cyrk? Nie rozumiem kompletnie.

Jestem 30+, pracuję 8h dziennie, dojeżdżam do pracy i mieszkam sam, więc muszę sobie zrobić obiad, posprzątać, ogarnąć się, ogolić, zrobić pranie, iść na siłkę i tysiąc innych rzeczy. Nie mam przez to czasu w tygodniu
@lastro dla faceta powyżej 30 lat mieszkanie z rodzicami to "nic złego"? a w związku z tym OPka ma zbyt wysokie wymagania?

człowieku - może nie zrozumiałeś, ale OPka szuka kogoś do perspektywicznej relacji romantycznej na poważnie ( @Yellowmellow popraw mnie jeśli coś nie tak).

więc jak Ty sobie wyobrażasz coś poważnego z kimś kto mieszka z rodzicami? jakby chcieli u niego akurat spędzić czas to co? mama będzie wchodzić z ciastkami
@lastro: Mogą mieszkać ze znajomymi. Mogą mieszkać z rodzicami, ale się angażować w domostwo. Nie oczekuję, że ktoś będzie mieszkał sam. Nie wymagam posiadania swojego mieszkania. Spytałam się jak pomagają w domu, typowe odpowiedzi:
- czasem mama prosi o zakupy to tak 3-4 razy w roku zrobię,
- moja mama sama sobie świetnie radzi, nie potrzebuje pomocy,
- sprzątam swój pokój.
Dla mnie jest to oznaka, że ktoś nie ogarnia systemu
@Yellowmellow: A tak bardziej serio to nie wien jak innych, ale wypytywanie o mnie jest czyms, co mnie ogromnie zraza do drugiej osoby. Cholerny wywiad srodowiskowy, na co to komu? Historie swoich chorob tez mam przedstawic?

Jesli z kims sie dobrze i ciekawie pisze na dowolne tematy i mozna przeskoczyc na jakis zupelnie nieoczekiwany, niewazne, czy powazny, czy tez nie, ale po prostu istnieje ten caly przeplyw swiadomosc to dopiero wtedy
@m-olA_84 racja, nie ma w serialach nic złego. ale większość osób je po prostu konsumuje, nie ma żadnych przemyśleń na ich temat, więc rozmowa z taką osobą na temat serialu wygląda często tak:
- a widziałeś X?
- nie
- a to super serial jest (tu szczątkowy opis fabuły). musisz oglądnąć!
- ale co w nim jest takiego wartego uwagi? widziałem kiedyś coś podobnego - Y. myślisz że X jest warte czasu?
@Yellowmellow: dobrze że moja narzeczona nie miała takich obiekcji jak ty co do mieszkania z rodzicami( ͡° ͜ʖ ͡°) jak bym wynajmował odkąd poszedłem do pracy to bym się teraz nie zaczynał budować. Nie nauczył bym się murować, itd pomagając tacie. Nie zaoszczędziłbym kasy i przejmował bym się skąd wezmę na podłączenie mediów do działki i na wkład własny dla banku. I wiesz co? Sam tak kiedyś
@Togira_Ikonoka a ja się wyprowadziłem jak miałem 19 lat i uważam że jestem przez to znacznie lepiej poukładany niż znajomi siedzący długo u rodziców. nic tak nie uczy życia jak życie na swoim.

kiedy się wyprowadziłes od rodziców? zauważ że OPka pisała o ludziach w wieku 30-36.

no i nie chce nic mówić, ale narzeczona to dopiero narzeczona :-P

co do kasy - można albo oszczędzać, albo zacząć myśleć k tym jak