Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki, mam problem z #rozpwepaski.
Sprawa wygląda tak - codziennie rano oboje wstajemy ok. 7, ja pracuję zdalnie a różowa jedzie do pracy. Dzisiaj wyszedł z tego mocny foch z racji faktu, że źle się czułem i nie miałem sił żeby różowej pomóc robić śniadanie itp.
Powiedziała mi wprost, że jest na mnie #!$%@? i wyszła do pracy trzaskając drzwiami.
Myślę sobie, że w sumie niczemu nie zawiniłem, może w tym, że za bardzo jej pomagam w codziennych sprawach i się od tego uzależniła.
I teraz pytanie - jak z tego wybrnąć żeby kolejnym razem taka sytuacja nie skończyła się fochem? Obrazić się i czekać aż przeprosi?

#zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 29
I teraz pytanie - jak z tego wybrnąć żeby kolejnym razem taka sytuacja nie skończyła się fochem? Obrazić się i czekać aż przeprosi?


@AnonimoweMirkoWyznania: jak wroci to wypier... jej w czolo i powiedz że ma się ogarnąc albo spier... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania zawszę mam bekę jak czytam o kolesiach, którzy spuszczają się nad tym jak pomagają kobietom w domu. Nie pomagacie, tylko odwalacie swoją część obowiązków. Nie upierzesz, będziesz chodził w brudnych gaciach, nie posprzątasz, będziesz mieszkał w chlewie, nie zrobisz zakupów i nie zrobisz z nią obiadów, to nie będziesz miał co jeść, co to za filozofia?

Rozumiem, że w różnych domach są różne podziały obowiązków, ale takie pieprzenie o "pomocy" w
@AnonimoweMirkoWyznania ja to chętnie wstaję wcześniej żeby mojemu śniadanie zrobić i żeby przygotować śniadanko żebyśmy sobie zjedli razem ( ʖ̯)
Rób swoje i tyle. Jak będzie dalej się fochować weź powiedz wprost, sory ale powinna zrozumieć
@Mollina: Niestety wplyw kulturowy jest taki, że kobiety zajmują się domem, a faceci zarabianiem. Nie jest łatwo się pozbyć tego, ale trzeba się umówić uczciwie w związki na taki układ jak mówisz.
Jako facet też lubię być odpowiedzialny za swoje życie i swoje #!$%@?, a to co różowa zrobi traktuję jako super sprawę z jej strony i jestem wdzięczny.
@Sztabowy no ja zrozumiałam, że jednak wstawali i razem robili to śniadanie i razem je jedli. Jeżeli wyszło tak, że nie wstał, a chciał, żeby mu podstawiła pod nos, mogła się #!$%@?ć.

Ja wiem jedno, w takich opowieściach zawsze się okazuje, że brakowało kluczowej informacji typu "zapomniałem jej powiedzieć, że się źle czuję, więc mogła pomyśleć, że jestem księciem i chcę, żeby koło mnie skakała", albo "poprosiła mnie o pomoc, bo wstała
@Mollina: Hmm, wczytałem się w post i okazuje się, że ja w ogóle źle zrozumiałem post. W mojej wersji wyraz "pomóc" zarejestrowałem jako "zrobić" i zrozumiałem, że partnerka opa się fochnęła, bo nie dostała śniadania. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Księciowania nie pochwalam tak samo jak księżniczkowania.
Jeśli były jakieś ustalenia/nawyki, to odstępstwa można po prostu powiedzieć i nie prowokować domysłów.
Aczkolwiek, jak nic op nie powiedział, to
@Sztabowy gdyby nie to, że mnie odrzuca po ostatnim weselu, to polałabym Ci wódeczki, bo mądrze prawisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

Zaznaczę jeszcze, że opowa mówi wprost, że jest #!$%@?, podejrzewam, że zaznaczyła też z jakiego powodu i sprawa jest dość jasna, a tu dostajemy mocno okrojoną wersję ¯\(ツ)