Wpis z mikrobloga

@zarazek_pyton: przez kilka tygodni do mnie dzwonili, że muszą przełożyć spotkanie na kolejny tydzień bo ktoś tam ważny w delegacjach aż w pewnym momencie kontakt się urwał
Klasyczne "zadzwonimy do pana". Od tamtego czasu widziałem tylko dwie oferty pracy w moim mieścjie jako Junior Python Developer z których jeden bez odzewu a z drugiego napisali, że szukają kogoś z większym doświadczeniem. I tak w sumie w kropce byłem bo serio żadnych