Wpis z mikrobloga

#lacunafabularniereptilianie

Dada Tuttu
Kek-ibn-kek
Buriasz

Była noc.

Mieszkańcy Ur już dawno spali. Był to jedyny sposób na odsunięcie od siebie perspektywy śmierci z rąk jaszczurów. Mało kto miał odwagę albo był na tyle głupi, żeby wyściubić nos z domu.

Jednak nie wszyscy spali.
Niektórzy nie byli zadowoleni z sytuacji w Ur. Po śmierci Rady Starszych w mieście zapanowała samowolka. Aya sama nie była w stanie ogarnąć tego zamętu. Słowem - był to idealny moment na okazanie siły. Moment, który postanowili wykorzystać trzej alchemicy.

Pierwszy na miejscu zjawił się Kek-ibn-kek. Dalej był dość młody i niedoświadczony, ale jego głowa pełna była dumnych ideałów. Chciał dokonać czegoś wielkiego, a ślepy Jurand choć mądry, raczej nie miał takich ambicji. Na szczęście Kek nie był sam w swoich śmiałych planach.

Drugi zjawił się Dada Tuttu. Bezsensowne przelewanie krwi zaczęło go niepokoić. Nie było już przy nim nikogo, kto ułagodziłby krnąbrnego alchemika. Kiedy nadarzyła się okazja do tego, by połączyć siły z pozostałymi posiadaczami tajemnej wiedzy dotyczącej mikstur, postanowił tę okazję wykorzystać. Razem mogą pomóc innym wydostać się z tego piekła, jeżeli tylko będą mogli działać w spokoju.

Obu z nich ugościł u siebie Buriasz. Trafili do niego po tym, jak rozniosła się wieść, o jego planach badawczych. Oraz wieść o tym co zamierza badać...

Cechą każdego alchemika jest wrodzona ciekawość. Ciekawość na tyle silna, że zdolna zjednać odmienną przeszłość każdego z nich w tym miejscu w jej imieniu.

W tle ich dysput powoli przez destylat skraplała się esencja z zielonych pozostałości mieszkańców Ur. Przez drobne sito oddzielano zwęglone tkanki od pożądanego materiału badawczego. Otrzymane próbki poddawano obróbce termicznej, porcjowano i badano.

- Hmm, jeśli nie tak, to w inny sposób.
- Czy znamy kwasowość badanego środka?
- Jaki jest czas od podania preparatu do uzyskania widocznych zewnętrznie efektów na badanych obiektach?

Wśród wspólnej pracy z różności narodziła się jedność. Uwierzyli oni wtedy, że dzięki swojej pracy będą w stanie zmienić coś w życiu ich samych i całego Ur. Nad ranem, gdy szał badawczy ustepował pragnieniu snu usiedli przy palenisku. Rozlewając do trzech kielichów palonego samogonu spojrzeli na siebie i wszyscy zgodnie zakrzyknęli:

- Niech żyje Cech Alchemicki!
Pobierz Miloszun - #lacunafabularniereptilianie

Dada Tuttu
Kek-ibn-kek
Buriasz

Była noc. 

...
źródło: comment_8cgwFmoCRWgXwPL8fEl2Tjhr9pYCLB7y.jpg
  • 2