Wpis z mikrobloga

@Prof_Strawinski: u rodziców bardzo często kotom nadawaliśmy imiona ludzkie: był Maciek, Tadzik, Rysiek, Grażynka, Marysia i Patryczek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Później jak wszystkie dzieci wyfrunęły z gniazda to rodzice zaczęli stawiać na "normalne" imiona: Siwa, Kicia ( ͡° ͜ʖ ͡°)