Wpis z mikrobloga

Byłam wczoraj w sklepie, zaraz przed zamknięciem (sklepy w Austrii w sobotę są czynne krócej, w niedziele zamknięte). I stała przede mną dziewczyna, która wykładała na taśmę sporo takich typowo urodzinowych rzeczy (świeczki, balony, słodycze, itp.). Słuchałam muzyki i czekałam na swoją kolej, ale zauważyłam, że ta dziewczyna zaczęła zabierać z powrotem wszystkie te rzeczy z taśmy i wkładać je do koszyka. Ściągnęłam słuchawkę, bo myślałam, że może kasa nie działa. Okazało się, że zapomniała portfela i nie ma jak za to zapłacić. Widać, że się strasznie zestresowała, przepraszała za zamieszanie. I nie wiem, co we mnie wstąpiło, chyba jakoś wewnętrznie zrobiło mi się przykro, bo pomyślałam, że może przez to nie zdąży z urodzinową niespodzianką dla kogoś. Powiedziałam do niej, że zapłacę za wszystko, a ona mi na spokojnie odeśle wszystko przelewem. Jak żyję, jeszcze mi się to nie zdarzyło w ogóle czegoś takiego zaoferować, ale pomyślałam, że chciałabym w kryzysowej sytuacji, żeby ktoś pomógł mi tak samo. () I zgadnijcie, co było potem...



#thegirlcontent #nicwaznego #heheszki #takbylo #czujedobrzeczlowiek #wygryw
  • 61
  • Odpowiedz