Wpis z mikrobloga

@Polanin:

O, akurat na fili nie zajrzałem...

Eee, 1/3 obejrzałem, bo te napisy bardziej przeszkadzają, a znów z angielskiego nie za bardzo wszystko zrozumię...
Z tego co widziałem to fajne są efekty - bo to kosmos - czyli statki kosmiczne i żyjące tam "kosmiczne wieloryby"... (Film oparty na "Moby Dicku").
Strona wizualna ok.

Według znajomego - fana SF - fajne są właśnie do końca efekty, na 7, ale fabuła - logika
  • Odpowiedz
@Polanin:

Yyyy..... Sejsmita to jednak zjechał, bo mu aż oczy, uszy i zęby krwawiły podczas seansu. Dał 3/10 :/

Ale on lubi przecież kino mainstreamowe, ambitne, z wysokiej półki lub klasykę (horrorów) z dawnych czasów.
A to jest jednak kino (chyba niższej) klasy B :P

Ale jest tak mało fantastyki w kosmosie, takiej prawdziwej space oper-owej, że i słabszy film może dać przyjemność ;)
  • Odpowiedz
Ale jest tak mało fantastyki w kosmosie, takiej prawdziwej space oper-owej, że i słabszy film może dać przyjemność ;)


@Montago: Dokładnie tak. Lubię niszowe produkcje, bo czasem zdarza się tam jakiś jeden czy dwa pomysły, dla których warto było się męczyć te kilkadziesiąt minut. A space oper, twardego sf jak na lekarstwo.
  • Odpowiedz
@Polanin:

Podawałem niedawno tu tytuł komuś kto filmów SF szukał... ;)

Na Filmwebowej liście "Chcę obejrzeć" mam z półtora tysiąca tytułów, z czego 90% to fantastyka, głównie sf i horror sf :D

Pewnie nawet cząstki tego nie obejrzę, ale przynajmniej mam "magazyn" tytułów. ..

Na tyle wielki, że znajomi tę listę przeglądają :P
  • Odpowiedz