Wpis z mikrobloga

@czteroch: Mirosławy!

Bizony powinny być ustawowo zezłomowane, bo jedyne co sobą reprezentują to nostalgia i dźwięk silnika. W latach dziewięćdziesiątych to jeszcze sprawnie śmigały, a teraz często widać jak stoi taki na środku pola i słychać jak ktoś wali młotkiem.

Teraz status Bizona z lat dziewięćdziesiątych mają te Claasy z RFN. Za pięć - dziesięć lat będą tak samo awaryjne. Dlatego moje oko cieszą wszystkie nowe sprzęty, nawet jeśli to jest
@czteroch

No wszystko fajnie, ale Bizon to praktycznie idealna kopia belgijskiego Claysona Armada M140 (po zmianie właściciela New Holland Clayson, a obecnie fabryka w Zedelgem przy Claeysonstraat 3A to już tylko CNH Belgium).

Gdyby ktoś nie wierzył użytkownikom M140 którzy twierdzą, że jeszcze nie znaleźli części które różnią te dwie maszyny to wystarczy poszukać na YT serii wywiadów portalu farmer.pl z jednym z konstruktorów biura projektowego FMŻ z Płocka który mówi wprost
Pobierz
źródło: comment_juJOrA64Vh0UTFHNDC1Z8do4aQbzWIaH.jpg
Kiedyś jechalem z ojcem autem (lata 90). Siedzialem z tylu na srodku, rodzenstwo po bokach. Ojciec kazał zapiąć pasy, ja nie zapiąłem bo na środku nigdy nie zapinalem. Jechaliśmy i z zakrętu wyjechał on: Kombajn Bizon. Wielki i majestatyczny, zajmujący 3/4 szerokości drogi. Ojciec aż zapiszczał, a razem z nim hamulce. Przelecialem do przodu ryjem uderzając w środkowa konsole i drążek zmiany biegów. Popłakałem się. Od tego momentu nabrałem szacunku do tych
Bizon, bizonem, sentyment z wakacji za dzieciaka pozostał. Ale sory, dzisiejsze maszyny to są potwory, New Hollandy, John Deery, Claasy... I jak tak we 4 albo w 6 naraz jadą w polu... Piękne widoki!