Wpis z mikrobloga

#pracbaza
Co byście brali? Umowę o pracę za 5,4k na rękę z ciekawszymi obowiązkami czy b2b za 7,2k (już po zusie i podatkach) w tym co już umiesz, ale raczej mała szansa na rozwój.
  • 5
@bywaj: Powiem tak - żeby nie było, żadna z tych form nie jest mi obca. Wolałbym umowę o pracę. Ponieważ B2B jest fajne, ale nie masz urlopów (przedsiębiorca nie ma prawnie takiej formy, jak urlop wypoczynkowy). Jak bierzesz dzień wolny to ok - ale bezpłatnie. No i chorować też się nie opłaca, bo to L4 to kpina jeśli chodzi o zasiłek. I co z tego, że na B2B zarobi się więcej,
Pracowałem już na obu formach i jest po części prawdą to co mówisz. W sumie wszystko zależy jak się dogadasz. Ja cenilem sobie to że odnoście urlopu (bezpłatnego wiadomo) to brałem tyle ile chciałem i kiedy chciałem, co przy UOP często nie jest takie łatwe.
@plumkont: To nie jest takie łatwe. Głowę ma się jedną, a doba ma tylko 24h. Też myślałem, że jest możliwe po godzinach robienie cudów. Ale niestety - nie było to możliwe. Praca umysłowa po 8-10h tak prasowała mózg, że nie było możliwości wysilać się bardziej. Wręcz było "bolesne" dla mózgu, kiedy próbowałem robić coś kreatywnego po godzinach. Za dużo na dzień, procesor przegrzany. A próby nadrabiania tego podczas weekendu, wypaliły mnie
@bywaj: Wiele zależy od firmy. Przykadowo znajomy był na B2B w firmie, która na wejściu przedstawiła kontakt, który regulował wszystkie kwestie. Nie było niedomówień. Firma woli być na tip-top z formalnościami - i to się chwali. A widziałem też firmy, gdzie kontraktu nie ma, wolne bezplatne można wziąć, ale działało to również na niekorzyść. Jakiś ulop letni, ustawowe dni wolne jak np. Boże Narodzenie - wszystko bezpłatnie. I to również takie