Wpis z mikrobloga

dziś byłem w Radomiu .. był jakiś zlot "motórystów"... qurwa chcąc przejść przez jezdnię i na pasach stałem z 15 minut na przejściu dla pieszych i żadnemu nawet qurwa brewka nie pyknęła ani rączka z gazu nie spadła lub żeby choć zwolnił ktoś trochę...jechało od cholery maszyn wszyscy na "pełnym wzwodzie" bo ZLOT i bagiety ich pilotowały... (tak wiem jestem tylko pieszym i mam się dostosować...() )
  • 1