Wpis z mikrobloga

@radziu_11: a ja się znów #!$%@? do kwestii technicznej. Wersja negatywowa (na ciemnym tle) zrobiona po najmniejszej linii oporu i wygląda jak kompletnie inny znak. Tego się tak nie robi. Wersję na ciemnym tle dla logo z negative space tworzy się kompletnie osobno, nie przez odbicie kolorów. Przykład - Teatr Stary w Krakowie, po lewo przed redesignem, po prawo po redesignie i po poprawie obydwu wersji znaku.
goedenavond - @radziu_11: a ja się znów #!$%@? do kwestii technicznej. Wersja negatyw...

źródło: comment_bhRejI2Jy266ewELPEzdl1qZnzZIowKV.jpg

Pobierz
@radziu_11: no nie do końca, bo w wersji pozytywowej nie ma obrysu pandy, a w negatywie już jest. Stosując negative space i projektując obydwie wersje - w pozytywie i negatywie - należy robić to tak, żeby w obydwu było widać to samo. W tej chwili nawet od strony czysto technicznej znak na białym tle zajmuje mniej miejsca (liczać chociażby pixele) niż wersja na ciemnym tle.

W moim przykładzie jak się dobrze
@goedenavond: a tego, że ratowałem negatyw dodając tło i obrys to nie ukrywam. Nie przewidziałem, że panda w negatywie już pandą nie będzie. Logo WWF raczej negatywu nie posiada i chyba nikt w tej chwili nie zastanawia się co z tym zrobić.