Wpis z mikrobloga

@wisemansaid:
Zjawisko nazywa się coil whine. Występuje praktycznie w każdym sprzęcie, który jest zasilany przez przetwornicę. Czasem słychać ciszej, czasem głośniej a czasem wcale - dużo zależy od jakości wykonania, częstotliwości pracy przetwornicy czy nawet konkretnego egzemplarza. Nic groźnego, to tylko bzyczą cewki (drut miedziany nawinięty na rdzeń) w zasilaczu. Czasami ten drut drży z częstotliwością kilkudziesięciu kiloherców i słychać cichy pisk/bzyczenie/ćwierkanie.