Wpis z mikrobloga

Idę mirasy dzisiaj do okulisty. Już kiedyś byłem, wykazało mi wadę i astygmatyzm, ale olałem sprawę ze względu na nawał obowiązków i duże koszty. Tym razem jednak wezmę kwity wskazujące wadę i udam się do optyka, żeby zakupić odpowiednie okulary. O czym powinienem wiedzieć, o co spytać potem u optyka, jakie filtry warto brać, jaki materiał, itd. Co możecie doradzić okularowemu laikowi? Ponadto jak już będę u optyka to być może ogarnę sobie jakieś przeciwsłoneczne. Czy w tej kwestii również coś możecie doradzić?

#okulary #okulista #kiciochpyta #wzrok
  • 14
  • Odpowiedz
@ShinpuTokubetsu Antyrefleks bierz, to ogranicza odbicia, dodatkowo fotochromowe są fajne, sciemniają się na słońcu, ale dosyć sporo trzeba dopłacić. Jeżeli masz dużą wadę to pocieniane szkła, żebyś nie wyglądał jak Stępień.
  • Odpowiedz
  • 0
@ShinpuTokubetsu
protip - jak masz jakis sieciowy salon (soczewki24 czy cos takiego) to poszukaj groupona bo zazwyczaj taniej wychodzi i nie bedziesz miec oprawek z gowna (bo groupon troche zamortyzuje ich koszt). Kiedy ostatnio wymienialem szkla i oprawe to za jakies 60pln mialem gropon o wartosci 300-400 pln. Ostatecznie wymiana wyszla dzieki temu jakies 350pln i w tym bylo badanie, szkla z filtrami i oprawki RayBan.
  • Odpowiedz
@ShinpuTokubetsu: Jeśli chodzi o koszta to idź się w miejscu pracy do kadr dopytać, czy firma nie dopłaca do okularów. Jesli pracujesz więcej niż 4 godziny dziennie przy komputerze / maszynie z ekranem to masz do tego prawo. Mi się udało zmniejszyć koszt okularów o 350 zł.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ShinpuTokubetsu: antyrefleks to jest must have, bierz i nawet się nie zastanawiaj
ponoć fajna jest taka niebieska powłoka, do siedzenia przed kompem, ale to niech jeszcze wypowie się ktoś, kto ma i używa
nie bierz fotochromów, bo wyglądają jak gówno - oprawki "na co dzień" z ciemnymi szkłami to w 98% porażka
no i nie przejmuj się #!$%@? radami typu "do okrągłej twarzy tylko prostokątne oprawki" - bierz takie, które Ci
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ShinpuTokubetsu: co do samego kupowania, to już do wyboru do koloru, ale zasada jest jedna: nie oszczędzaj
odpuść raczej plastikowe, bo łatwo się niszczą - albo zdrapuje się kolor, albo coś je przygniecie i już połamane
osobiście polecam też oksy z "noskami", czyli takimi silikonowymi poduszeczkami - można je wymieniać, no i zyskujesz dodatkowy element, który można dowolnie zginać i dopasować do Twojej twarzy
pamiętaj, że można przygiąć zauszniki w razie
  • Odpowiedz
@Huberto606: pocieniane, czyli szlifowane? Generalnie na jednym oku mam chyba trochę większą wadę bo astygmayzm, więc pewnie skorzystam z tej opcji. Jak to się fachowo nazywa?

@greven: @szulmack: Myślicie, że przy umowie zlecenie też to przejdzie? Dobra rada z tym grouponem, obczaiłem już kilka.

@jurgin: hmm, a czym oni się różnią w sumie?

@cruelfriend: filtr antyrefleksyjny jak najbardziej. Dzięki. Pojawia mi się coś takiego jeszcze jak filtr
  • Odpowiedz
@ShinpuTokubetsu: antyelektrostatyczny czy inny oleofobowy to już według własnego uznania. Ja nie używam żadnego z nich, wycieram okulary zawsze rano dla zasady i potem już zazwyczaj nie ma takiej potrzeby (nie ściągam ich z nosa, więc nie bardzo mają się jak pobrudzić). Z mojego doświadczenia okulary brudzą się najczęściej wtedy, kiedy dajesz je komuś do obejrzenia/potrzymania. Nie wiem, jak ludzie "nieokularowi" to robią, ale zawsze odcisną swoje paluchy na szkłach ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 0
@cruelfriend
@ShinpuTokubetsu

Co do opraw plastikowych sie nie zgodze - te lepszych marek mozesz spokojnie przymierzac i nie bac sie, ze sie zaraz polamia. Mam od dobrych 6-7 lat plastiki RayBan i nie bylem w stanie ich uszkodzic, a nie raz mi lecialy na glebe. Raz mi polamali w czasie wymiany szkiel po kilku latach, ale ze robilem to w tym samym salonie w ktorym kupowalem, to mi dali w ramach gwarancji
  • Odpowiedz
@greven: A okej, w takim razie cofam wszystko o plastikowych oprawkach. Moje doświadczenia nie były fajne, wykrzywiły mi się na mostku po upadku na rolkach. Z kolei na metalowych można było nawet usiąść i nic się z nimi nie działo. Ale były ze średniej półki cenowej, więc pewnie nie do końca solidne.
  • Odpowiedz