Wpis z mikrobloga

Tak byłem przed chwilą w kościele, na błogosławieństwie pokarmów. I coś, co mnie zdziwiło, to jak zwykle świadomość ludzi ;).
A więc postanowiłem, chociaż Wam, Mirki, trochę napisać.

Jak to jest z tym postem? Kiedy się kończy? Ile trwa?

Wielki Post, jak wiecie, zaczyna się w środę popielcową i trwa sobie przez 40 dni. Niedziela NIE JEST dniem postnym, stąd wyliczenia są różne ;) (liczymy od poniedziałku do soboty).
Trwa on aż do Wielkiej Soboty (można sobie policzyć ;)).

W kościele katolickim za to mamy tylko 2 dni postne. Środa popielcowa oraz Wielki Piątek. Wtedy obowiązuje post ścisły: jakościowy i ilościowy - czyli bez mięsa, alkoholu, używek etc. oraz 2 posiłki lekkie i jeden do syta.

Normalny, tradycyjny piątek NIE JEST dniem postnym. Wtedy jest wstrzemięźliwość (tylko i wyłącznie w Polsce, za granicą już nie obowiązuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) od pokarmów mięsnych, alkoholu. Coś jakiś czas temu było o dopuszczeniu udziału w zabawach/dyskotekach/jak zwał tak zwał.

Oznacza to, że w Wielką Sobotę, czyli dzisiaj, nie ma postu. Utarło się jednak w naszej polskiej tradycji, że ten dzień także jest postny. Dlatego w niektórych domach dziś pewnie także się nie je mięsa. Ma to swoje wytłumaczenie, gdyż Triduum Paschalne, które mamy jest niejako trójdniem - takie 3 w 1. Widać to po liturgii sprawowanej w kościele. Przykładowo w Wielki Czwartek, na Liturgii Wieczerzy Pańskiej (Msza wieczorem) nie ma błogosławieństwa na koniec i nie ma rozesłania (idźcie w pokoju Chrystusa). Błogosławieństwo z uroczystym Alleluja będzie dopiero na Sobotniej Liturgii (właściwie powinno być sobotnio-niedzielna, ale o tym będzie dalej).

Dziś pewnie część z Was poszła do kościoła z koszyczkami i "święconką". Błogosławi się: wodę, mięso, jajka, sól. Jeśli ktoś robi znak krzyża, bo inni tak robią, to gratuluję poświęconych jajek ( ͡° ͜ʖ ͡°). Podobnie jak ktoś w niedzielę palmową przy błogosławieństwie palm robił znak krzyża, to także pozdrawiam. Wtedy idąc za ciosem, warto by przy błogosławieństwie krzyża nagrobnego robić znak krzyża na sobie ¯\_(ツ)_/¯. Podsumowując: gdy się coś błogosławi, warto słuchać o czym mowa :)

Święconkę jemy dopiero w niedzielę zmartwychwstania, gdyż post trwa aż do Liturgii Wielkiej Soboty, do momentu gdy przed ostatnim czytaniem (z listu Św. Pawła, tzw. Epistoła) jest hymn "Chwała na wysokości Bogu" i rozbrzmiewają wszystkie dzwony. Zakończeniem liturgii tego dnia jest błogosławieństwo z uroczystym Alleluja, oznaczającym zwycięstwo Boga nad grzechem i śmiercią - dlatego wtedy właśnie się kończy wielki Post i rozpoczyna świętowania Zmartwychwstania.
Także jedzenie święconki zaraz po wyjściu z kościoła jest błędnie interpretowane.

Innym błędem w wielu parafiach jest także niedzielna, poranna Rezurekcja - procesja z figurą Zmartwychwstałego Chrystusa. Bo zauważcie: w Sobotę w nocy, po liturgii zmartwychwstaje, w niedzielę rano raz jeszcze jest w grobie ;). Powinno to wyglądać tak, że w sobotę wieczorem (po zachodzie słońca) rozpoczyna się Liturgia, a po jej zakończeniu jest procesja z figurą Chrystusa :).

#religia #katolicyzm #wielkanoc #ciekawostki #wielkipost #post

I tak na koniec: Wszystkim Wam życzę spokojnych Świąt, przeżytych w rodzinnej atmosferze. Niech ten czas będzie dla Was i Waszych bliskich owocny w duchowe przeżywanie tajemnicy zwycięstwa Życia nad Śmiercią, a w sferze fizycznej: spotkań z najbliższymi, odpoczynku. Wszystkiego co dobre Mirki! :)
  • 4
@exdoforceteam: Tak, wiem, tylko w rodzinie męża jest tak, że już dziś wieczorem dzielą się jajkiem, składają życzenia i jedzą mięso. W mojej rodzinie święconkę i mięso jedliśmy zawsze po porannej niedzielnej mszy. Dzieś jestem u teściów, więc będę się stosować do ich zasad, choć to wciąż dla mnie odmienne świętowanie, mimo, że zgodne z regułami kk ;)