#rozowepaski, mam do Was pytanie. Czy Wam też zdarza się mieć takiego jebitnego moralnego kaca po związku? Wiecie, że widzicie swojego byłego gdzieś na mieście albo w socialmediach i sobie myślicie "K#rwa, dlaczego ja właściwie byłam z taką kuciapą?" i milion pytań do siebie samej. Ja mam tak i to jest straszne, nawet jeśli jestem z tą osobą w nietoksycznych relacjach, to nie daje mi to spokoju. Zwłaszcza w nocy, kiedy chcę zasnąć (╥﹏╥)
@Talzin: z tym bywało różnie, o czyn najlepiej wiem ja sama. Zawsze miałam jakieś ciągoty ku artystycznym duszom (bo któż lepiej zrozumie zagubionego pseudoartystę jak nie inny artysta?) i z perspektywy czasu, właśnie to mnie zrujnowało. Dasz takiemu palec (alegoria zrozumienia, wsparcia, podziwu i takich tam), to Ci upier#oli rękę po samo ramię i spieprzy w podskokach do jakiejś lofry, która w jego pasję ma totalnie wyj#bane... No ale racja, mimo
@paulinnaa: to ja miałam tak, że byłam w nieoficjalnym związku z jednym muzykiem. Coś mu nagle odpier##liło, nawrzucał mi przez Messengera (XDDD) i cyk, ni ma związku. Hitem było to, jak jakieś pół roku później wysłał mi na fejsie zaproszenie do polubienia strony jego nowego zespołu. No kabaret. Wtedy ścisnął mnie największy moralniak, że w ogóle byłam z taką k0rwą bez godności ( ಠ_ಠ)
@diabelwpoziomkach mój zaczął pisać do mojej dobrej kumpeli, że zawsze ją wolał, ale było już za późno bo był ze mną i takie kity na mnie wciskał, ale koleżanka specjalnie ciągnęła rozmowę, żeby zobaczyć co jeszcze nawciska i się okazało, że coraz bardziej próbował ją nakręcić przeciw mnie a jak ja z nim byłam to mnie nakręcał przeciw niej. Więc też ciekawie było ))¯_(ツ)_/¯
@paulinnaa: o jaaa, najgorzej (ಠ‸ಠ) Chociaż... Śmieci wyniosły się same, a czas leczy rany (przynajmniej w teorii), więc pozostaje mi mieć nadzieję, że teraz już jest w porządku ;]
@diabelwpoziomkach: bo sama lubie sztuke i wiem ze z kims takim jak ja nie stworze zwiazku. Spotykalam sie miesiac tez z jednym typem co sie naxywal artysta. Przyniosl mi kiedys rysunek chmur i podpisal imieniem i nazwiskiem. Tak sie przygladsm I widze piksele i szary tusz z drukarki. Pytam czy to wydrukowal a on 'tak ale ja pokolorowalem' xdddd dumny w ramke oprawil
Czy Wam też zdarza się mieć takiego jebitnego moralnego kaca po związku?
Wiecie, że widzicie swojego byłego gdzieś na mieście albo w socialmediach i sobie myślicie "K#rwa, dlaczego ja właściwie byłam z taką kuciapą?" i milion pytań do siebie samej.
Ja mam tak i to jest straszne, nawet jeśli jestem z tą osobą w nietoksycznych relacjach, to nie daje mi to spokoju. Zwłaszcza w nocy, kiedy chcę zasnąć (╥﹏╥)
#logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #zwiazki #pytaniezdupy i może trochę #zalesie #logikaniebieskichpaskow
Komentarz usunięty przez moderatora
Dasz takiemu palec (alegoria zrozumienia, wsparcia, podziwu i takich tam), to Ci upier#oli rękę po samo ramię i spieprzy w podskokach do jakiejś lofry, która w jego pasję ma totalnie wyj#bane... No ale racja, mimo
Hehehhe ASP nihilizm i pseudoartystyczne foteczki na instagramie xD żaden z ciebie artysta zwykle gimbo elo elo
Hitem było to, jak jakieś pół roku później wysłał mi na fejsie zaproszenie do polubienia strony jego nowego zespołu. No kabaret.
Wtedy ścisnął mnie największy moralniak, że w ogóle byłam z taką k0rwą bez godności ( ಠ_ಠ)
Chociaż... Śmieci wyniosły się same, a czas leczy rany (przynajmniej w teorii), więc pozostaje mi mieć nadzieję, że teraz już jest w porządku ;]