Wpis z mikrobloga

@Lrrr: Steryd do nosa, jakiś Pronasal albo Fanipos. raz dziennie (ale to na receptę). Pseudoefedryna, 60mg raz dziennie i płukanie zatok - cały ten zestaw przez tydzień. Pamiętaj że po irygacji nosa nie można wychodzić przez 2 h na dwór i raczej nie rób tego przed snem i tylko wtedy kiedy czujesz że jesteś mooocno zawalony. Nebulizacje chyba raczej nie pomogą - to bardziej na płuca i oskrzela.
@olabambo: Miałem to wszystko, przechodzi ale po jakimś czasie wraca. 10 lat temu robiona punkcja (ehhh fajne to nie było) i był spokój tera wróciło. Te płukanki typu irrigasin #!$%@? dają, myślałem o czymś w stylu nebulizator + pic rel. Chodzi mi żeby rozrzedzić wszystko co w tych zatokach siedzi bo gęsty katar zapycha zatoki no i infekcje bakteryjne w sekundzie mam :(
Lrrr - @olabambo: Miałem to wszystko, przechodzi ale po jakimś czasie wraca. 10 lat t...

źródło: comment_BhDC8f7sTpUWBIhwegCGt5eqOcOfmZtE.jpg

Pobierz
ja się bujałam 10mies z zatokami i ten zestaw o którym pisałam mi pomógł. hmm.. jak już porządne płukanie irigasinem nie pomaga, to nie mam rady. ( ͡° ʖ̯ ͡°) może spróbuj też coś na odporność, żeby bakteryjne i wirusowe infekcje nie chciały się tam gnieździć? Jakiś ismigen, neosine albo entitis? - to tak towarzysząco.
@olabambo: dostałem doustną szczepionkę coś ribomunyl czy coś takiego. No i oczywiście ładuje sinupret + obecnie acc. Problemem u mnie jest to że 1 dzień gorszego powietrza i mam od razu zatkany nos i często gęsto robią się z tego poważne infekcje :( I myślałem o takim "mechanicznym" czyszczeniu tych nieszczęsnych zatok.
@Lrrr czołem mireczku. Uporałeś się z tym jakoś? Ja mam kilka lat taki stan właśnie pogarszajacy się przez złe powietrze (tak z obserwacji). wiosną będą mnie kroić-przegroda plus powiększanie ujść zatok i mam nadzieję że będzie lepiej nawet po jakimś tam czasie rekonwalescencji. Ale do zabiegu jakoś pasuje żyć a ciężko tak jak dzien w dzień łeb napiernicza