Wpis z mikrobloga

@BajerOp: Czy ja kogoś usprawiedliwiam? Według mnie to po prostu nie podchodzi pod syf, tylko pod lekkie niedopatrzenie osoby, która wcześniej kierowała. Może się spieszyła i zapomniała wyjąć tych kubków, po czym stwierdziła, że następny kierujący nie będzie miał bólu dupska i po prostu za nią to wyrzuci. Najwyraźniej się myliła XD
@JuanZachariasz: Może nie syf, ale takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, to są samochody współdzielone. Pierwszy, drugi, trzeci zobaczy że ludzie zostawiają śmieci to też zacznie zostawiać. Śmieci zabrałem, żeby się nie rozpuściły te kubki.