Wpis z mikrobloga

Jesteśmy tu wszyscy losowo rzuceni
Nikt nie miał wyboru tej, czy innej ziemi
A jednak ktoś dumny jest wciąż z pochodzenia
Nie warte to jednak nic, prócz przemilczenia.
Czy złym jest, że pytam, czy jest cel w tym jakiś?
Czy głupio jest myśleć, nie warto się trapić?
Dlaczego się nadal gnieździmy w tym świecie?
Czy celem jest miłość? Nekrolog w gazecie?
Wciąż uczę smutniejszych się rzeczy o ludziach
Zbyt wątli jesteśmy by wytrwać w swych trudach
I z każdym kolejnym dniem coraz mniej wierzę
Że każdy z nas kochać potrafi wciąż szczerze
A miłość dziś żartem nazywam bolesnym
Ktoś myli tygodnie z uczuciem bezkresnym
Lecz nie o to chodzi, bo pytań jest więcej
Ktoś trzęsie się wielce nad krwawiącym sercem
Gdy ktoś inny z zimna naprawdę zamarza
Nie obchodzi nas inna, niż najblizsza prawda
Milion odpowiedzi, by zagłuszyć prośby
Tysiące wymówek, by nie czuć się podłym.
O jakim Ty dobru chcesz mówić człowieku
Gdy żyjesz spokojnie w świecie pełnym grzechu?
I kim że Ty jesteś, dmuchany żołnierzu
Co na wojnę patrzysz przez dziury w pancerzu
Czy tyle to znaczy, że nim jeden uśnie
Stu polegnie w walce gdy ciepła krew chluśnie
Może wszyscy w niebycie znajdziemy swój kres
Rozpłyniemy się we mgle, nie pytając o sens.

#wiersze #wiersz #poezja #autorskie
  • 1