[steckdose]

Mogę mieć jakieś jazdy po nagłym odstawieniu alprazolamu (xanax)?

#depresja #narkotykizawszespoko

[Kruszec]

@steckdose: tak, to się odstawia stopniowo

[steckdose]

@Kruszec: oj

[steckdose]

@Kruszec: to będzie się działo

[J.....s]

@steckdose: zależy ile i jak długo brałeś xd

[steckdose]

@JanuszChytrus: 2 miesiące, dawki potężne, że mnie odcinało

[A.....m]

@steckdose: no to napewno będą jazdy i to mocne

[J.....s]

@steckdose: pomodlę się dzisiaj za ciebie xD

[steckdose]

@JanuszChytrus: @Antidolum no ale Panowie co złego może się stać

[Kruszec]

@steckdose: jak będzie bardzo źle to jedź na sor dadzą ci coś i pogadasz z psychiatrą

[steckdose]

@Kruszec: co Ty mówisz - serio? Nie wiedziałem, że aż tak ta zabawa może się zakończyć

[A.....m]

@steckdose: ile mg ładowałeś?

Alprazolam sie odstawia przy pomocy diazepamu i później redukuje dawki aż do zera z tego co wiem.
Jak będzie bardzo źle to jedź na sor

[Kruszec]

@steckdose: ODWYK

(1) Zmniejszanie dawki. Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że odstawiając benzodiazepiny po ich długotrwałym zażywaniu, należy stosować bardzo powolną redukcję dawki. Nagłe odstawienie szczególnie wysokiej dawki może wywołać drastyczne symptomy (konwulsje, stany psychotyczne, ostre stany lękowe, a nawet śmierć). Może także zwiększyć ryzyko pojawienia się zespołu objawów przewlekłych (patrz Rozdział III). Powolny odwyk oznacza stopniowe zmniejszanie dawki, zwykle na przestrzeni kilku miesięcy do ponad roku.

[steckdose]

@Antidolum: różnie 5-10mg zależy

[J.....s]

@steckdose: jak przetrwasz bez pomocy pogotowia tak jak ja to będziesz kozak

[steckdose]

@Kruszec: autentycznie sie teraz boje co bedzie

[A.....m]

@steckdose: No to dawki potężne, skręt pojawi się napewno. Nie masz jak odstawiać stopniowo?

Codziennie brałeś tak?

[steckdose]

@Antidolum: niestety nie tzn. jutro wezme tylko 2 mg i koniec

[Kruszec]

@steckdose: jak coś to jeź na sor to dadzą ci dawkę a psychiatra pomoże ci to rzucić stopniowo schodząc z dawej. Nie ma się czego bać bo jak trzeba to ci pomogą tylko nie bój się dzwonić.
Sam jechałem karetką dwa razy, raz nieprzytomny xD

Było fajnie ale teraz trzeba pocierpieć co zrobisz nic nie zrobisz

[steckdose]

@Kruszec: a nie wsadza mnie do psychiatryka?