Aktywne Wpisy
Odwiertnik +110
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
wieszjo +6
[I tura] ROZPOCZYNAMY OFICIALNE WYBORY NA REPREZENTANTA WYKOPU NA GALI BITA ŚMIETANKA! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- - -
Wygra wykopek który uzyska min 50% głosów, jeśli w I turze nikt nie osiągnie takiego wyniku do II tury awansuje 2 wykopków z najlepszym wynikiem.
- - -
KRÓTKI OPIS KANDYDATÓW
1. @Teemcio - 22 lata, 181 cm, 101 kg, głównie siłownia i rzadko rekreacyjny boks
2. @quaz2020 -
- - -
Wygra wykopek który uzyska min 50% głosów, jeśli w I turze nikt nie osiągnie takiego wyniku do II tury awansuje 2 wykopków z najlepszym wynikiem.
- - -
KRÓTKI OPIS KANDYDATÓW
1. @Teemcio - 22 lata, 181 cm, 101 kg, głównie siłownia i rzadko rekreacyjny boks
2. @quaz2020 -
Który wykopek ma walczyć jako reprezentant wykopu na Bitej Śmietance?
- 1. @Teemcio 9.9% (25)
- 2. @quaz2020 1.6% (4)
- 3. @odyn88 42.7% (108)
- 4. @LewitujacyBanan 3.6% (9)
- 5. @meowUwU 3.6% (9)
- 6. @BezbronnyZydek 10.7% (27)
- 7. @heatblast1221 20.6% (52)
- 8. @jacob77 7.5% (19)
Tytuł: Ujarzmienie
Autor: Jeff VanderMeer
Gatunek: New weird
★★★★★☆☆☆☆☆
Druga część trylogii Southern Reach nie zachwyca, zwrotów akcji i tajemnic do rozwiązania jest tu też o wiele mniej niż w genialnym "Unicestwieniu"
Główny bohater snuje się po kompleksie Southern Reach, okazjonalnie kłóci z zastępczynią dyrektorki i narzeka na płyn do podłóg. Wbrew jego mianu (Kontroler), to nie on sprawuje zarząd nad wydarzeniami w placówce naukowej i jej pracownikami, ale wprost przeciwnie. Autor stosuje podobny zabieg, co w pierwszej części, więc odkrycie przyczyn zaburzeń emocjonalnych i pamięciowych bohaterach nie należy do najtrudniejszych zadań.
Jak zwykle VanderMeer raczy czytelnika ogromem onirycznych i utrzymanych w niepokojącej atmosferze flashbacków głównego bohatera z dzieciństwa i tym razem działa to tak samo dobrze jak w pierwszej części. Świetnie wypada też kreacja postaci drugoplanowych - Whitby, Grace i tajemniczy Głos od pierwszego dialogu z Kontrolerem wzbudzają ambiwalentne uczucia. Z jednej strony chciałoby się przejrzeć ich tajemnice, wgłębić się we wspomnienia i plany, a z drugiej sprawiają oni czasami, że włos się jeży.
Atmosfera grozy i tajemniczości nieco opada, lecz wciąż jest wyczuwalna - szczególnie w przemyśleniach Kontrolera oraz groteskowych sytuacjach dziejących się w Southern Reach. "Ujarzmienie" wygląda mi jedynie na część przejściową między pierwszą a trzecią częścią. Naprawdę istotne jest to ostatnich 100-150 stron, reszta, z niewielkimi wyjątkami, nie jest godna większej uwagi. Przez środek powieści przebijałem się dobry miesiąc i porządnie mnie ona wymęczyła. Sięgnę jednak po kolejną część - chcę wiedzieć, w jaki sposób to wszystko się skończy.
Opinia z Goodreads - jeśli chcecie, obserwujcie mnie tam.
#bookmeter