Aktywne Wpisy
rydzniznic +27
Wiecie co jest najzabawniejsze? Opozycja powie ze "pieniędzy nie ma i nie będzie" zabiorą social i emerytury, napchają własne kieszenie, wydadzą na ośmiorniczki, a ich elektorat będzie mówił "oooo jaka dobra władza, nie chcą zadłużać państwa, a ja nic nie dostanę, oooo".
Nie wierzę w naiwność tych lemingów xD
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #polityka #polska #wybory
Nie wierzę w naiwność tych lemingów xD
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #polityka #polska #wybory
Stalionnn +313
Tytuł: Mort
Autor: Terry Pratchett
Gatunek: Fantasy
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Proszę nie zwracać uwagi na liczbę gwiazdek - jakiekolwiek systemy oceniania są dla mnie niemiarodajne, więc nie zamierzam z tego korzystać. ; )
Mort wychował się w biednej rodzinie. Na tyle biednej, że ojciec postanowił go oddać na naukę zawodu do jakiegoś rzemieślnika. Tu bieda również dała o sobie znać - chłopak został jako ostatni na placu, wydawałoby się bez żadnych perspektyw, bowiem wszyscy potrzebujący czeladnika znaleźli już odpowiednie osoby.
Ani ojciec, ani syn chyba nie spodziewali się, że Mortem zainteresuje się... sam Śmierć. Najbardziej wyróżniająca się (przynajmniej do tej pory) postać ze Świata Dysku i to nie tylko dlatego, że wszystkie jego wypowiedzi zapisane są wielkimi literami. Od tej chwili Mort będzie spędzał swoje życie w towarzystwie Śmierci, jego lokaja/kucharza, córki oraz tych wszystkich nieszczęśników, którym będzie musiał pomóc przejść na drugą stronę - tę mniej bolesną, ale też mniej radosną.
Wszystko to w jednym celu - żeby Śmierć mógł pojechać na zasłużone wakacje.
Oczywiście w międzyczasie Mort będzie musiał coś spieprzyć, bo jakżeby inaczej? ; )
#fantasy #fantastyka #czytajzwykopem #ksiazki #literatura
#bookmeter
Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
Mam mieszaną opinię. Z jednej strony są powieści, które wciągam w dwa dni (nie ukrywajmy, że nie są zbyt długie, więc to żaden powód do chwalenia się), z drugiej są też takie, które męczę dłużej.
5 pierwszych poszło szybko, potem 2 mi się dłużyły, 4 kolejne (jestem na „Kosiarzu”) to też sama przyjemność dla mnie.