Wpis z mikrobloga

@riley24: Przepadł jak kamień w wodę. Najgorsza wydaje mi się tu bezsilność - zwarte społeczeństwo wiosek może coś wiedzieć, a jednak nie mówi; ktoś z wyższych kast może jest odpowiedzialny, ale nikt go nie tknie. Rodzina zrozpaczona, jakoś ciągnie tą nadzieję, że bliski żyje, ewentualnie zaszył się gdzieś, ale nie może go odnaleźć. Był i zniknął, ot co.

Dobrze się czyta przy porannej kawie.
Przepadł jak kamień w wodę. Najgorsza wydaje mi się tu bezsilność - zwarte społeczeństwo wiosek może coś wiedzieć, a jednak nie mówi; ktoś z wyższych kast może jest odpowiedzialny, ale nikt go nie tknie. Rodzina zrozpaczona, jakoś ciągnie tą nadzieję, że bliski żyje, ewentualnie zaszył się gdzieś, ale nie może go odnaleźć. Był i zniknął, ot co.


@Rave77: dlatego dla własnego bezpieczeństwa nie jeździ się do gównokrajów, a już szczególnie nie
czyli zostaje ci turystyka do pięciu krajów na krzyż, które są równie bezpieczne jak Polska xD Oczywiście zdarzają się wyjątkowe podróżnicze głąby, które same proszą się o kłopoty, ale takie gadanie to demagogia.


@geuze: nie no, ja rozumiem, że ktoś może chcieć zobaczyć taki Tadź Mahal, ale do Indii raczej nie warto wybierać się samemu. Oszuści, naciągacze, złodzieje, gwałciciele, choroby i sranie na ulicy. Po co sobie tak psuć wyjazd (