Wpis z mikrobloga

Zajebiste walentynki... Jestem tak #!$%@? że będzie rozwód... Miałem to już zrobić rok temu, lecz szkoda mi dziecka było. Teraz miarka się przebrała. Więcej różowych nie chce widzieć w moim zyciu! I tu nie chodzi o bolca lecz o robienie problemów z głupoty. Prawie 10 lat cierpiałem i dziesięciolecia małżeństwa nie będzie (brakuje kilku miesięcy), bo zbankrutuje przy tej głupiej piździe.
  • 51
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kenay: Tylko weź najpierw pogadaj z prawnikiem o czymś takim jak alimenty dla małżonka z uwagi na pogorszenie się standardu życia. Polska to taki wspaniały kraj, gdzie rozwód nie oznacza, że nie musisz jej utrzymywać
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kenay: jak ty dałeś radę tyle czasu wytrzymać z patologią co przynajmniej raz na miesiąc musi się #!$%@?ć i zezgonować? To się na odwyk nadaje patusiara jedna. Walcz o wyłączne prawo opieki nad dzieckiem, bo od takiej matki to obawiam się że z wzorcami do życia może być #!$%@?.
@kenay: Chłopie, dałeś się ruchać babie to teraz masz. Kobietę trzeba sobie wychować bo inaczej to ona podporządkuje sobie ciebie. Za każde drobne przewinienie trzeba od razu zwracać uwagę (tzn. #!$%@?ć). Kłótnia i foch? Trudno. Ja kiedyś też się dawałem ale teść uświadomił mi kto i jak ma rządzić. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było problemu bo babę można było szybko ustawić do pionu. Teraz nie wypada no i chyba nie
@Ostryswir88 #!$%@?łem ją nie raz. Kilkutygodniowe fochy także były. Ale co jakiś czas znów to samo. Jak tylko popuszczę trochę łańcuch to są same problemy. Jak dobrze pójdzie to już jutro ma wyjazd do PL a dzieciak za staje ze mną bo do szkoły musi chodzić. Ciekawe jak to z pracą połączę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ostryswir88: myślę, że nie do końca. Jak jesteś z kimś z kim można się dogadać, to próbowałbym najpierw tego, a nie od razu z ryjem. Ale za notoryczne #!$%@? akcji zdecydowanie #!$%@?, musi być wyraźna i twarda granica. Za odstępstwa od ustaleń "bo tak", bez powodu - też.
Niemniej, wszystko da się rozwiązać dobrym wyborem partnerki. Ale jak wybieracie byle kogo, no to macie potem dylematy.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było problemu bo babę można było szybko ustawić do pionu. Teraz nie wypada no i chyba nie można z tego co wiem. Kobiety lubią być traktowane jak suki


@Ostryswir88: co xDDDDD Po co wy się w ogóle ładujecie w małżeństwa jak zamiast miłości toczycie nieustannie walki.