Wpis z mikrobloga

Mircy noga z gazu po zmroku. Dziś jadąc wieczorem trasą #zwolen - #radom, samochód jadący przede mną strzelił czołowo sporego łosia. Początkowo myślałem, że to był pieszych na środku drogi ale kiedy zobaczyłem wielkie krówsko lecące w powietrzu wszystko stało się jasne. W samochodzie rodzina z dwojgiem malych dzieci. Całe szczęście, że poza strachem nikomu nic się nie stało, samochód do kasacji. Łoś z tego co widziałem podniósł się i uciekł do lasu.
  • 3
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@piepsze: ja sarenkę na tej trasie zaliczyłem jesienną porą. Zdecydowanie bulwersuje mnie, kiedy ludzie rzucają hasłami, aby nie zabijać zwierzyny przez myśliwych. Bez regularnego odstrzału dochodzi m.in. do takich wydarzeń. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że żadna instytucja w tym przypadku nie będzie poczuwała się do winy, a skasowane auto to wielkie utrudnionie dla rodziny.