Wpis z mikrobloga

Mireczki, wpadłem w dołek i nie wiem jak się podnieść... Codziennie wstaje mi się z trudem, z trudem robi mi się cokolwiek... Nie realizuje planów które sobie założyłem - wyszedłem z założenia,że źle je określiłem... Przekładam wszystko na kolejny dzień... Nie mam weny to działania, kompletnie... Ciągle towarzyszą mi obawy i myśli o bezsensowności tworzenia firmy, realizacji założeń... Wpadłem w jakąś dziwną depresję i nie wiem co robić...
Macie dla mnie jakieś rady? Co mogę zrobić? Jak się podnieść z dołka i zabrać się za swoje życie?
Każdego ranka myślę o najgorszym rozwiązaniu, choć jestem świadom,że to nie jest wyjście i że nigdy nie zrobię tego sobie i rodzinie.
Wiem,że życie może być zajebiste, tylko trzeba ostro na to pracować... Wiem też,że jest we mnie jeszcze jakiś potencjał, który mógłby pozwolić mi dojść wysoko, ale po prostu nie mam na to siły... Dobija mnie mój wygląd, choć dobrze wiem,że mogę to poprawić ciężko pracując... Mam tak cholernie ciężkie dni teraz... Sam już nie wiem czego chce od życia...
Mireczki, co robić, pomóżcie...
#rozwojosobisty #depresja #pomocy
  • 16
@stassma: W planach miałem założenie własnej firmy w ciągu miesiąca, dwóch, jeden z biznesów jest jużgotowy w 60%, drugi w planach i realizacji w 10%. Pozwoliłoby mi to zrezygnować z obecnej pracy, która swoją drogą nie jest jakaś mega zła, ale coraz bardziej powoduje u mnie dyskomfort. Wtedy wakacje byłyby zbędne. Może nie męczyłbym się tak bardzo.
@drlect3r: Kurcze nie wiem... Jestem gotów opuścić strefę komfortu... Problem chyba jest z
@Zielony_Ogr: Dzięki. Ostatnio coraz częściej o tym myślałem. Obawiam się tylko,że finansowo z tym nie podołam.
Z wykopem to jest mega paradoks... Wiem,że są tu ludzie którzy są inteligentni i ogarnięci i mogą rzucić jakąś dobrą radą, ale wiadomo,że zawsze trafi się ktoś ułomny...
@Revival: Podejrzewam, że nawet jednorazowa rozmowa z psychologiem może dużo zmienić. Za dużo myślisz, za dużo kombinujesz, za dużo się zastanawiasz, osoba trzecia może pokazać Tobie inne spojrzenia na tematy które Ciebie trapią.
@Revival
@drlect3r
Nie wiem ile masz lat i czym się zajmujesz ale w pewnym okresie życia wpada się w taką stagnacje kiedy wszystko jest ogarnięte i czuję się komfort "spokoju" który zabija.
Podłożem tego jest nasza psychika i możliwości funkcyjne naszego mózgu których max przypada na wiek około 40 - dlatego mówimy o kryzysie wieku średniego. Tzn możemy góry przenosić w myślach ale fizycznie ciężko ruszyć palcem. Znajdź coś co Cię wciągnie
@xgalx: Mam 21 lat. Pracuję zawodowo w firmie posiadającej kilka sklepów internetowych, czyli coś co mnie kręci, niestety w branży która nie jest moją bajką. Kręci mnie biznes, posiadanie własnego sklepu internetowego. W przyszłości chciałbym założyć fajną firmę, która nie tylko da mi korzyści materialne ale także spokój ducha i świadomość robienia czegoś dobrego. Dużym problemem jest dla mnei teraz mój wygląd, obawa o finanse itp.
@Revival jesteś młody i uczysz się biznesu który może być sexy. Jak się jest młoda osoba czujesz że możesz bardzo dużo osiągnąć. Niestety biznes wymaga konsekwencji, cierpliwości i pokory - co nie idzie w parze z młodościa. Za młodu wszystko robimy impulsywnie i musimy mieć wynik naszego działania natychmiast - do tego jesteśmy przyzwyczajeni.
@Revival: Też mam ostatnio problemy z realizacją swoich celów (wpływ na to ma fakt, że ostatnio nie wyszło mi z dziewczyną). .

Ze swojego doświadczenia jednak powiem, że szukałem wiedzy na temat depresji w necie. Pisałem na forach psychologicznych, do youtuberów, zainteresowałem się oświeceniem, rozwojem osobistym. Przeczytałem chyba z dziesieć książek o nawykach, psychologii, deprepsji, fobiach, przesłuchałem setki filmików na youtubie. Zajęło mi to jakieś półtora roku i wydaje mi się,