Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Może któraś różowa mi powie, co tu się #!$%@?ło bo #logikarozowychpaskow mocno.

Planowałem się oświadczyć mojej dziewczynie w tym roku, leciałby nam 5 rok związku. Nie rozmawialiśmy o tym za bardzo wcześniej, ona mi tylko zawsze mówiła, ze nie chciałaby oświadczyn dopóki studiuje. Studia skończyła w zeszłym roku, ale nie było żadnych aluzji z jej strony w tym temacie.

Niestety, ona oczekiwała, ze się oswiadcze w zeszłym roku, w tym miesiącu mieliśmy rocznice i jak się nie oświadczyłem to stwierdziła, ze straciła już cierpliwość i ze ma żal i ze ona już nie chce oświadczyn. Moje tłumaczenie, ze skoro już mnie do tego zmusiła, to mogę jej powiedzieć, ze planowałem się oświadczyć w t roku, a zła jest tylko dlatego, że sobie coś założyła bez żadnych podstaw nie zdały oczywiście rezultatu.

Jestem wiec w sytuacji, gdzie moja dziewczyna chce (a raczej chciała), żebym się już oświadczył, ja chce się oświadczyć (ale planowałem to w okolicach wakacji, na spokojnie, nie z partyzanta) - ale jednocześnie weszła logika różowych i skoro się nie oświadczyłem wtedy, kiedy ona sobie zaplanowała to już #!$%@?, wszystko bez sensu.

I co mam z tym teraz zrobić? Przecież się nie oswiadcze z dupy za tydzień, to by było żenujące. Czasu tez nie cofnę.

#zwiazki #rozowypasek #oswiadczyny

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 52
AluminiowaDama: Chłopie teraz to już po ptakach. Co byś nie zrobił to i tak będzie źle. Najgorzej jak faktycznie się jej oświadczysz i z nią ożenisz. Do końca życia będziesz miał wypominane, że zrobiłeś to za późno przez co wszystko inne jest też za późno. Najpierw, że inni mają już mieszkania w kredycie pokupowane, potem że mają już 3 dzieci, potem że dzieciaki już są jako tako odchowane i nie trzeba
@AnonimoweMirkoWyznania: Wymysliła sobie Księżyc, Paryż, lot balonem i fajerwerki. W miesiącu rocznicy waszego pierwszego pocałunku i w godzinę której suma cyfr daje ilość kwiatów w bukiecie który dostała od Ciebie po kłótni o jakąś-nieistotną-pierdołę-3latatemu, w restauracji, której wystrój przypomina jej ukochanego psa z dzieciństwa.

A tu zonk i Ty nic. Po czym wyszło jak bardzo zawiedziona się czuje. A Ty Jej, że nic się nie bój i tak się oświadczę. Czyli
OP: Na razie przyjąłem taktykę „czekam na przeprosiny”, powiedziałem jej, ze chciałem się oświadczyć w tym roku i to planowałem, ale po takiej akcji sobie tego już nie wyobrażam, bo teraz będę się czuł zmuszony i myślenie o tym mnie #!$%@?. Ona stwierdziła, ze wszystko jedno, bo już nie chce oświadczyn.

Jak nic się nie zmieni za pare dni to droga jest chyba tylko jedna.

5 lat czekałeś, żeby się jej