Wpis z mikrobloga

Wielu z was zastanawia się pewnie: Czy po 1,5 roku od wybuchu afery plagiatowej można wydać kolejną książkę bazując na tych samych kryminałach tych samych autorów? Otóż, proszę państwa, można! Trzeba tylko więcej zmieniać. Ci idioci nawet tego nie sprawdzają ( ͡ ͜ʖ ͡)

Polecam grafikę w pełnej rozdzielczości, żeby było czytelniej.

But wait! There's more! Inny fragment tej samej sceny, dokładniej rozmyślania o śmierci człowieka z coltem, stanowi niemal całą pierwszą stronę "Niebezpiecznych Związków Bronisława Komorowskiego"!

Scena początkowa "48 Godzin" rozpoczyna więc jeszcze co najmniej 3 inne książki, czyż to nie piękny hołd dla MacLeana? Następnym razem, kiedy będziecie pisać list i nie będziecie wiedzieli jak zacząć, pamiętajcie, że nawet profesjonaliści mają ten problem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przy okazji przypominam swoje wcześniejsze opracowania książki o Komorowskim (337 dopasowanych fragmentów):
https://www.wykop.pl/link/4276281/ile-naprawde-kopiowal-sumlinski/
http://www.wykop.pl/artykul/4295697/ile-naprawde-kopiowal-sumlinski-vol-2/

I otwieram nowy tag na swoje znaleziska w książkach "MacLeana", żeby gromadzić je wszystkie w jednym miejscu: #ilekopiowalsumlinski #sumlinski #polityka
Pobierz umowionyznaksygnal - Wielu z was zastanawia się pewnie: Czy po 1,5 roku od wybuchu af...
źródło: comment_p0UBcF6NNKg8moiS5ZcYNeXhue3C2M8n.jpg
  • 21
@umowiony_znak_sygnal ohui xD Czasami trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Niestety Wojtuś w ogóle nie dostał nauczki po ostatnim plagiacie i radośnie małpuje dalej.

@Jebwleb to wcale nie tak, że dziennikarze udowodnili mu plagiat z innych książek. Pewnie sobie wymyślili specjalnie te teksty, co nie? Albo w ogóle spreparowali specjalne egzemplarze powieści MacLeana i Niebezpiecznych związków, żeby pokazać że to plagiat ( )
@umowiony_znak_sygnal: Absolutnie nie chcę go bronić, jaki jest koń każdy widzi. Ale nie rozumiem trochę zamieszczenia cytatów z tej najnowszej jego książki, nie widzę w nich jakiegoś wielkiego podobieństwa. Co do książki o Masie - Twoja teza jest jak najbardziej słuszna i brawo za wyłapanie tego.

W każdym razie sam przez moment uważałem Sumlińskiego za przynajmniej interesującego człowieka. Posypuję głowę popiołem. Jak nie lubię Lisa czy Newsweeka, szacuneczek za rozpoczęcie tej
@ZaplutyKarzelReakcji: nie wiem jak inne, ale tutaj... Są zwroty, które szczerze mówiąc w podobnej formie widziałem w innych książkach, a jakoś dużo nie czytam. Ba! jeżeli dobrze prześledzić literaturę, to znalazłoby się wiele "plagiatów" czy zapożyczeń.

Nie twierdzę, że to nie są plagiaty (broń boże), po prostu na podanych przykładach widać tylko, że kilka słów sie pokrywa, wyrwane z całości. Powiem więcej - sam, jak czytam jakąś książkę, potrafię sobie wbić
@Wloczykij2: tak prawde powiedziawszy, to wystarczyłoby żeby Sumiński był wielkim fanem kryminałów i czytał regularnie twory poszczególnych autorów. I nawet niechcący mógłby przemycać niektóre zwroty, całkiem nieświadomie.

@Uliss33z: @cienki137: @Wloczykij2:
Rozumiem wasze wątpliwości, zdecydowanie nie jest to plagiat w stylu książki o Komorowskim, gdzie leciały setkami całe akapity i tylko podmieniał admirała Starra na Komorowskiego. Wrzuciłem to ze względu na wcześniejsze wykorzystanie i położenie fragmentu - on od tego zaczął książkę, co osobiście poczytuję jako jakąś formę arogancji, takie brojenie na oczach mamy, "I co mi zrobicie?" Bo przecież wiedział, że w takiej głośnej książce ludzie
@umowiony_znak_sygnal: łap plusika. Jeżeli jest tak jak mówisz to Sumiński to zwykły złodziej, gnojek, który zarabia na ciemnocie.

Co gorsza ponoć dobrze się to jego gówno sprzedaje.

Ale nie bulwersuje mnie natomiast to, że sprzedaje książkę z podobnymi zwrotami z jego poprzedniej książki. Niech sobie nawet i zmieni tylko nazwę książki. Jak mu się to sprzedaje...

W każdym razie... Pies go... Drapał.
Ale nie bulwersuje mnie natomiast to, że sprzedaje książkę z podobnymi zwrotami z jego poprzedniej książki.


@cienki137: Heh, no mnie też nie bulwersuje, jak mu się zdarzy skopiować od samego siebie zdanie, dwa, czy ewentualnie kilkanaście stron, jak np. opis przeszukania w swoim mieszkaniu który zamieścił w "Z mocy bezprawia" i "Komorowskim" (+ jeszcze strona z tego w "Masie"), ale opracowując Komorowskiego wytknąłem mu tylko te fragmenty z tego opisu, które