Wpis z mikrobloga

@wyindywidualizowana_blond_multipla rozumiem. Ja się opiekuje od paru miesięcy szczurkiem przyjaciółki. Nie będę dokupowala kolejnego, bo niedługo go jej oddaje. Ale jest bardzo dobrze traktowany, klatka jest cały czas otwarta, biega sobie po całym domu, wchodzi każdemu na kolana i wszyscy ją głaskaja i przytulają :D myślę, że nie jest samotna
@wyindywidualizowana_blond_multipla wiem, że jest taka opcja. Mam nawet kolezanke na biologii na uw i mówiła, że jest masa szczurków do oddania albo... utylizacji.
W przypadku kolezanki nie będę decydowała za nią.
Ale tak polubiłam Molly, że coraz poważniej zastanawiam się nad tym żeby po oddaniu jej wziąć właśnie jakieś dwa szczurki z tej biologii