Wpis z mikrobloga

@walkingTed: @Etrigan2: Jakie miasta? Szukam kogos kto mi doradzi do ktorego miasta najlepiej emigrowac na poczatek, generalnie zalezy mi na tanich mieszkaniach, zeby nie bylo dyskryminacji dla imigrantow z polski, w miare dobry rynek pracy dla programisty i zebym nie musial mowic po francusku
  • Odpowiedz
Ja jestem w Toronto, ale tutaj na studiach. Tanie mieszkania = nie Vancouver i nie Toronto. Calgary jest całkiem niezłą opcją bo jeszcze nie jest drogie a sporo tam jest dużych firm teraz. Nie ma dyskryminacji nikogo z polski bo to kraj imigrantów bardzo. Generalnie będziesz miał ostry szok kulturowy, i nauczysz się dość szybko chińskiego.
  • Odpowiedz
Calgary - na pewno taniej niz w Vancouver i Toronto. Nigdy nie spotkalem sie z zadnym przejawem dyskryminacji. Wiekszosc ludzi jest "skądś", więc tak naprawdę wszyscy maja w dupie skąd kto pochodzi. Calgary to nie Vancouver, wiec Chinski nie jest tu jezykiem urzędowym :)
  • Odpowiedz
@walkingTed: jest nas chyba z 5 czy 6 białych na przedmiotach z 300 osób. Główny język to chiński i nie zawsze sie idzie nawet dogadać po angielsku, ale to raczej specyfika UofT i kierunku. I ser jest horrendalnie drogi, owoce są zawsze takie same cały rok, nie wiem w sumie, po 4 latach jest ciężko powiedzieć co jest innego bo już się przyzwyczaiłem.
  • Odpowiedz
@Mampytaniedowas_hej: Toronto - b dobry rynek dla programistow, ale koszt utrzymania i ceny wysokie. Dyskryminacji raczej nie doswiadczysz a wrecz przeciwnie bedziesz sie dziwnie czuc, ze wszyscy wobec Ciebie mili :) Polecam, a jesli nie Toronto, to obok jest Waterloo, a tam mnostwo oddzialow duzych firm IT i pewnie taniej.
  • Odpowiedz
@Mampytaniedowas_hej: Bardzo dobrze się żyje, ja planuję zostać na stałe. Waterloo może być dobrą opcją jak @nielubierozowego powiedziała. Ceny są sporo niższe, dużo firm IT tam jest bo University of Waterloo ma bardzo dobry wydział programowania więc jest łatwo o pracowników. Z drugiej strony w Waterloo raczej nic nie ma jeżeli chodzi o życie towarzyskie.
  • Odpowiedz
Dobrze mi sie tu zyje, jest fajnie, miło i przyjaźnie. Oczywiście są rzeczy, które mogłyby by być lepsze, na przykład te nieszczęsne sery które @Etrigan2 wspomnial, nie wiem czemu to takie drogie jest :) Ale to raczej takie drobnostki w porownaniu z ogolnymi pozytywnymi wrazeniami.
  • Odpowiedz
@Etrigan2: @walkingTed: Hej, możecie opowiedzieć coś więcej? Codzienne życie, codzienne sprawy. Na jakim poziomie jesteś obsłużony w urzędzie, czy system podatkowy jest skomplikowany. Jak się przemieszczacie po miastach? Słyszałem opinię że samochód niepotrzebny jak za miasto się nie wyjeżdża, bo wszędzie komunikacja miejska dobra jest. Jakość warzyw, owoców? Bo z tego co wiem to np. w USA takie jak u nas to 'ULTRA ECO FOOD'.
  • Odpowiedz
@warstwowy_kabel: codzienne życie to lepiej kto inny bo moje to głównie studia studia i studia. Urzędy bardzo spoko, potrzebowałem ogarniać dokumenty to 10-20 minut czekania a reszta w zasadzie od ręki. System podatkowy jest dość skomplikowany (podatki federalne vs prowincjonalne) ale płacisz $25 za jakieś Turbotax czy coś i tylko wypełniasz papierki z nimi i po problemie. Bankowo ładnych pare lat za polską, nadal musisz mieć książeczkę czekową napewno. Samochodu lepiej
  • Odpowiedz
@warstwowy_kabel codzienne sprawy raczej gładko i szybko. Praktycznie brak zbędnej biurokracji w polskim stylu. Z podatkami myślę że jest prościej niż w PL, nie ma VAT-u, jest GST 5% i podatek prowincjonalny, który np. w Albercie wynosi 0% :) Nie mogę zgodzić się natomiast z @Etrigan2 jeśli chodzi o banki. Kolejny rok żyję bez książeczki czekowej i nie mam w związku z tym problemów żadnych. Bankowość elektroniczna jest bardzo nowoczesna - przelewy
  • Odpowiedz
@walkingTed: Chyba pora zmienić bank w takim razie. Scotiabank nadal podawanie wszystkiego zeby cos zalatwic. jesteś z TD? Ja np potrzebowałem czeków żeby płacić czynsz, I nadal dostajesz czeki pocztą z ubezpieczeń itd.
  • Odpowiedz
@Etrigan2: tak, TD, jak chcesz zmienić bank to poczekaj może na jakaś promocje, jakiś czas temu dawali $300 za zostanie klientem. Czeki tez dostawałem, ale appka mobilna TD potrafi je „zeskanować” i dostajesz pieniądze na konto bez wizyty w banku. Scotia ma natomiast lepsze oprocentowanie, wiec nie wyprowadziłbym się z oszczędnościami stamtąd.
  • Odpowiedz